Ostatni piątek lipca nie był udany dla amerykańskiej waluty, która deprecjonowała o 0,9% względem euro. Z całą pewnością wsparciem dla dolara nie były piątkowe odczyty danych ze Stanów. Annualizowany wzrost PKB w drugim kwartale 2016 roku wyniósł 1,2%. Wynik był zdecydowanie niższy od oczekiwań rynku (2,6%). Co prawda odczyt indeksu Chicago PMI pozytywnie zaskoczył (55,8 pkt względem konsensusu na poziomie 55 pkt), jednakże nie zdołał zmienić sentymentu rynkowego. Inwestorzy poznali także stopę bezrobocia dla strefy euro. Odczyt na poziomie 10,1% był zgodny z prognozami. Na wzrostach eurodolara skorzystał polski złoty, który umocnił się względem amerykańskiej waluty o 1,1%. Złoty zyskał również wobec euro, umacniając się o 0,2%.
W pierwszym tygodniu sierpnia inwestorzy nie będą mogli narzekać na brak wrażeń. Dzisiaj nad ranem Chiny opublikowały przemysłowy indeks PMI. Według agencji Markit wskaźnik wzrósł z 48,6 pkt do 50,6 pkt. Co ciekawe, według agencji rządowej indeks odnotował spadek z 50 pkt do 49,9 pkt. Warto pamiętać, że w obecnym tygodniu Państwo Środka opublikuje także bilans handlowy oraz indeks PMI dla sektora usługowego. Ponadto, dziś inwestorzy poznają przemysłowe indeksy PMI dla strefy euro oraz amerykański indeks ISM dla przemysłu.
W nadchodzących dniach warto zwrócić uwagę na kolejną porcję danych ze strefy euro: inflację PPI oraz dynamikę sprzedaży detalicznej. Niemniej jednak, inwestorzy z niecierpliwością będą oczekiwali publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy tzw. payrollsy. Te znacząco mogą wpłynąć na kwotowanie eurodolara. Co więcej, w Stanach odbędzie się odczyt danych dotyczących dochodów i wydatków Amerykanów.
Z drugiej strony, na miano wydarzenia tygodnia być może zasłuży posiedzenie Banku Anglii, który ostatnio nie zmieniając kształtu polityki monetarnej zdołał zaskoczyć rynek. W związku z tym, inwestorzy oczekują obniżenia stóp procentowych, które miałoby być odpowiedzią na Brexit.
Pierwszy dzień nowego miesiąca eurodolar rozpoczął od spadków, jednakże szybko powrócił do stanu początkowego. Nie można wykluczyć, że para będzie próbowała testować opór w rejonach 1,118, który stanowi górne ograniczenie konsolidacji. Zdecydowane przełamanie będzie mocnym sygnałem do dalszych wzrostów kierunku 1,126. W przeciwnym razie będzie można oczekiwać kontynuacji trendu bocznego. Najbliższe wsparcie stanowi poziom 1,108.
Para USD/PLN rozpoczęła dzisiejszy dzień od wzrostów. W efekcie kurs oscyluje wokół psychologicznej bariery 3,90. Najbliższym oporem jest poziom 3,924, natomiast wsparciem 3,887 (piątkowe minima). Na EUR/PLN w dalszym ciągu bez większych zmian. Na tej parze mamy zdecydowaną stabilizację w okolicach 4,35 - 4,37. Wiele wskazuje na to, że taki obraz rynku będzie towarzyszyć nam w dalszej części tygodnia.