W piątek złoty pod wpływem rynków bazowych i wyborów prezydenckich

"W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej znaczących publikacji makroekonomicznych z kraju. Duże znaczenie dla handlu będzie mieć jednak poranna (10.00) publikacja indeksu IFO z Niemiec, gdzie rynek oczekuje lekkiego spadku wskaźnika do 108,3 pkt. Ostatnie odczyty z gospodarki niemieckiej cechowały się raczej ryzykiem słabsze wskazania, stąd taki scenariusz mógłby przynieść wzrost presji podażowej również na PLN. Ponadto znaczenie dla handlu (głównie na EUR/USD) będą mieć popołudniowe dane z USD, gdzie poznamy m.in. odczyt CPI za kwiecień" - dodał.

W opinii Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, złoty w piątek będzie handlowany w okolicach poziomu 4,10/euro.

"W Polsce publikacji danych makro dziś nie będzie, niemniej jednak huśtawka nastrojów globalnych oraz niepewność związana z wynikiem niedzielnych wyborów prezydenckich będą wywierać presję na złotego. Kurs EUR-PLN może dziś trzymać się blisko poziomu 4,10" - napisała w porannym komentarzu.

W opinii strategów PKO BP czwartkowa aukcja obligacji będzie miała neutralny wpływ na rynek, a istotniejsze będą nastroje na rynkach bazowych.

"Krótkoterminowy wpływ na nastroje rynkowe w kraju miała publikacja wyników aukcji obligacji skarbowych. Ministerstwo Finansów sprzedało OK0717 za 1,09 mld PLN i PS0420 za 2,96 mld PLN. Tak duża podaż w 5-letnim sektorze wyraźnie ciążyła rynkowi, prowadząc do krótkookresowego wzrostu rentowności PS0420 o 3 pb do 2,39 proc. Równie szybko jednak rynek odreagował spadając poniżej poziomów środowych. Rentowność OK0717 ustalono na przetargu na poziomie 1,792 proc. (prognozowaliśmy: 1,80 proc.), natomiast PS0420 na 2,368 proc. (prognozowaliśmy: 2,39 proc.). Tak jak się spodziewaliśmy MF sprzedało całą ofertę za 4,06 mld PLN przy ograniczonym popycie wynoszącym łącznie 6,1 mld PLN" - napisali.

"W perspektywie najbliższych dni aukcja będzie miała neutralny wpływ na rynek. Do końca tygodnia spodziewamy się dalszego lekkiego odreagowania na środku krzywej dochodowości. Przy braku istotniejszych danych makroekonomicznych w kraju w dalszym ciągu notowania będą determinowane zmianami na rynkach bazowych" - dodali.