Pod względem liczby nadzorowanych departamentów Rafał Sura stał się najważniejszą osobą w zarządzie banku centralnego – po prezesie Adamie Glapińskim.
Sura wszedł do zarządu Narodowego Banku Polskiego pod koniec lipca br. Żeby objąć stanowisko członka zarządu na kilka miesięcy przed końcem sześcioletniej kadencji zrezygnował z zasiadania w Radzie Polityki Pieniężnej. Od środy, kiedy zaczęły obowiązywać zmiany w podziale kompetencji w kierownictwie NBP, nadzoruje nie trzy, jak dotąd, a pięć departamentów. Doszły Centrum Pieniądza im. Sławomira Skrzypka oraz Dep. Informatyki i Telekomunikacji.
Centrum Pieniądza było ostatnio pod nadzorem Pawła Szałamachy, który kilka tygodni temu rozpoczął drugą kadencję w zarządzie banku centralnego. Obecnie odpowiada za departamenty cyberbezpieczeństwa i statystyki.
Departament Informatyki i Telekomunikacji był dotąd pod nadzorem Piotra Pogonowskiego. Obecnie nie odpowiada on już za żaden departament. Pogonowski, który w latach 2015-2020 kierował Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jest w zarządzie NBP od marca 2020 r.
Formalnie nadzór nad poszczególnymi departamentami mogą sprawować prezes i wiceprezesi banku centralnego. „Szeregowi” członkowie zarządu mają uprawnienie do „bieżącego nadzoru” na podstawie upoważnień udzielanych przez prezesa NBP. Adam Glapiński osobiście nadzoruje osiem komórek organizacyjnych w centrali: analiz i badań makroekonomicznych (ta komórka odpowiada za przygotowywanie projekcji inflacji i PKB), prawny, komunikacji, promocji, audytu wewnętrznego, kadr, bezpieczeństwa i gabinet prezesa, a także oddziały okręgowe.