Wyprzedażą złotego zareagowali inwestorzy na słowa Marka Belki, jakie padły na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Proces ten dodatkowo przyspieszyło pogorszenie nastrojów na Wall Street.

O godzinie 17:40 kurs USD/PLN testował poziom 3,2654 zł, a EUR/PLN 4,2703 zł. Tuż przed godziną 16:00, gdy rozpoczęła się konferencja prasowa po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP), na którym doszło do oczekiwanej obniżki stóp procentowych o 25 pb, za dolara płacono 3,2460 zł, natomiast za wspólną walutę 4,2440 zł.

Konferencja prasowa po posiedzeniu wywołała na rodzimym rynku walutowym większe emocje, niż sama decyzja RPP. Tak jak można było oczekiwać, Rada w jednoznaczny sposób nie zadeklarowała jaką decyzję ws. polityki monetarnej podejmie w lipcu. Belka oświadczył jednak, że wówczas RPP wyraźnie określi swoje stanowisko. To stanowisko w dużej mierze będzie uzależnione od najnowszej projekcji inflacji oraz bieżących danych. W opinii przewodniczącego RPP obecnie nadinterpretacją jest twierdzenie, że cykl łagodzenia polityki pieniężnej już się zakończył. Jednak jak dodał, niewątpliwie dobiega on końca.

Słowa Belki można interpretować jako położenie wszystkich opcji na stół. Jeżeli dane makro nie będą się poprawiać, inflacja spadać, a projekcja inflacji potwierdzi te tendencje, to RPP obniży stopy procentowe w lipcu o 25 punktów bazowych i twardo zapowie koniec cyklu. Alternatywą dla tego scenariusza jest pozostawienie sobie przez RPP ostatniego naboju (cięcie stóp) i jasne określenie, kiedy zostanie on wykorzystany.

W naszej opinii, jako że zakładamy jednak pewną poprawę sytuacji gospodarczej i wyższą od rynkowych szacunków inflację, RPP już zakończyła cykl. Tezę tę przyjdzie nam zweryfikować 13 i 19 czerwca, gdy zostaną opublikowane dane o majowej inflacji CPI i produkcji przemysłowej.

Marek Belka wypowiedział się również w temacie złotego. Przyznał on, że ostatnia jego deprecjacja nie martwi Rady, a nawet nieco cieszy, gdyż stanowi to czynnik wspierający polski eksport.

Przecena polskiej waluty do jakiej doszło po godzinie 16:00 być może byłaby nieco mniejsza, gdyby nie równoczesne spadki indeksów na Wall Street do najniższych poziomów od miesiąca i związany z tym wzrost awersji do ryzyka.

W czwartek inwestorzy powinni zapomnieć już o wynikach posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej i skupić się tylko na czynnikach globalnych. W tym przede wszystkim na decyzji Europejskiego Banku Centralnego (ECB) ws. stóp procentowych (rynek nie oczekuje zmian), publikacji przez bank najnowszych prognoz PKB i inflacji oraz na konferencji prasowej z udziałem Mario Draghi po posiedzeniu ECB.

Marcin Kiepas, Admiral Markets Polska