Zdaniem RPP, w przypadku pojawienia się presji inflacyjnej stwarzającej ryzyko przekroczenia celu inflacyjnego w średnim okresie, zasadne może być podwyższenie stóp procentowych - wynika z minutes po grudniowym posiedzeniu RPP. Członkowie Rady wskazywali, że najbardziej prawdopodobna w najbliższych kwartałach jest stabilizacja stóp. Dynamika PKB w IV kw. prawdopodobnie pozostanie na obniżonym poziomie.
Z dokumentu wynika, że członkowie Rady wskazywali, że – w świetle dostępnych informacji – najbardziej prawdopodobna jest stabilizacja stóp procentowych NBP w kolejnych kwartałach.
"Zaznaczali oni przy tym, że w przypadku pojawienia się presji inflacyjnej stwarzającej ryzyko przekroczenia celu inflacyjnego w średnim okresie zasadne może być podwyższenie stóp procentowych. Niektórzy członkowie Rady nie wykluczali możliwości obniżenia stóp procentowych NBP w przypadku pogłębienia i utrwalenia się spowolnienia wzrostu gospodarczego" - napisano.
"Inni członkowie Rady oceniali natomiast, że wysokość stóp procentowych NBP nie jest obecnie czynnikiem hamującym wzrost gospodarczy w Polsce. Z tego względu – zdaniem tych członków Rady – obniżenie stóp procentowych NBP nie miałoby znacznego wpływu na aktywność gospodarczą, natomiast mogłoby prowadzić do pojawienia się nierównowag na rynku finansowym i rynku nieruchomości oraz obniżenia się stopy oszczędności gospodarstw domowych" - dodano.
Dyskutując na temat poziomu stóp procentowych NBP, członkowie Rady uznali, że powinny one pozostać niezmienione. Członkowie Rady podtrzymali ocenę, że stabilizacja nominalnych stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną.
"Większość członków Rady oceniała, że za utrzymaniem stóp procentowych bez zmian przemawia w szczególności stopniowy wzrost dynamiki cen. W efekcie, mimo utrzymywania niezmienionych nominalnych stóp procentowych, ich poziom w ujęciu realnym wyraźnie się obniży. W opinii Rady dodatkowym argumentem za stabilizacją stóp procentowych NBP jest utrzymująca się niepewność, dotycząca krajowych i zewnętrznych uwarunkowań polityki pieniężnej" - napisano.
Dyskutując na temat sytuacji w sferze realnej polskiej gospodarki, zwracano uwagę na obniżenie dynamiki PKB w III kwartale.
"Oceniano, że roczna dynamika PKB prawdopodobnie będzie się kształtować na obniżonym poziomie również w IV kw., do czego – obok nadal osłabionej aktywności inwestycyjnej sygnalizowanej przez bieżące dane – przyczyni się również statystyczny efekt bazy, związany z obserwowanym rok wcześniej wysokim wzrostem gospodarczym" - napisano.
Większość członków Rady oceniała, że obserwowane obecnie spowolnienie dynamiki PKB jest przejściowe, a w 2017 r. wzrost gospodarczy powinien przyśpieszyć.
Członkowie Rady oceniali, że w kolejnych kwartałach dynamika cen będzie nadal stopniowo rosnąć, czemu – oprócz wygaśnięcia efektów wcześniejszych spadków cen surowców – będzie sprzyjało oczekiwane stopniowe przyśpieszenie wzrostu gospodarczego.
"Członkowie Rady byli zdania, że – mimo przyśpieszenia – dynamika cen w przyszłym roku będzie prawdopodobnie nadal niska" - napisano.
Wskazywano na prawdopodobną stabilizację cen surowców w kolejnych kwartałach oraz ograniczoną – ze względu na istotną importochłonność rosnącego popytu konsumpcyjnego – krajową presję inflacyjną.