"Dzisiaj dobra sesja dla złotego i spadek kursu EUR/PLN wyhamował w okolicach 4,33" - powiedziała Dorota Strauch, analityk rynków finansowych z Raiffeisen Polbank.

"Złotego wspierały dzisiaj dobre nastroje na rynkach zagranicznych oraz dobry odczyt wskaźnika PMI dla Polski" - dodała.

Instytut Markit podał we wtorek, że wskaźnik PMI dla Polski w lutym wzrósł do 52,8 pkt. wobec 50,9 pkt. w styczniu.

W ocenie Strauch, sentyment do złotego jest dobry.

"Złoty zbliża się do poziomu 4,3230 za euro, który jest obecnym wsparciem. Sentyment do złotego jest dobry i oczekiwanie na decyzję EBC w przyszłym tygodniu sprzyja wycenie polskiej waluty i nie spodziewamy się silniejszych korekt poza technicznymi" - powiedziała PAP Strauch.

"Ewentualne korekty mogą być powodowane pogorszeniem nastrojów na rynkach globalnych, ale złoty do czasu posiedzeń EBC i RPP w przyszłym tygodniu powinien poruszać się w granicach 4,32-4,37 za euro" - dodała.

W ocenie Arkadiusza Urbańskiego, analityka rynku długu Banku Pekao, wtorkowa sesja na rynku długu należała do spokojnych, z niewielkimi zmianami rentowności polskich obligacji.

"Dzisiaj na rynku bardzo spokojnie, zmiany rentowności wahały się w granicach 1 pb. Mocniejszy niż się spodziewano odczyt PMI bardziej wspierał złotego niż polskie obligacje" - powiedział PAP Urbański.

"Czekamy na czwartkową aukcję, która może pokazać, czy apetyt nierezydentów utrzymuje się na poziomie bardziej z lutego niż ze stycznia br." - dodał.

W jego ocenie, na rynku długu ożywienie przyniesie czwartkowa aukcja oraz piątkowe dane dotyczące bezrobocia w USA.

"Czwartkowa aukcja oraz piątkowe dane z USA mogą być źródłami większej zmienności na rynku polskich obligacji" - powiedział PAP Urbański.

"Najwięcej jednak zmian na rynku spodziewamy się za tydzień po posiedzeniach EBC oraz RPP" - dodał.

W ocenie analityka, na czwartkowej aukcji możemy spodziewać się dobrego popytu.

"Dobrze, że w ofercie MF są 2-letnie obligacje, ponieważ krajowe banki mogą być zainteresowane kupnem i najprawdopodobniej większość sprzedanych obligacji będzie właśnie z tej serii. 10-letnie obligacje będą testem nastrojów czy nierezydenci są w obecnych warunkach skłonni inwestować" - powiedział PAP Urbański.

"Popyt może przekroczyć planowane 7 mld zł. Nie jest to mało, ale biorąc pod uwagę, że jest to jedyna regularna aukcja w tym miesiącu wynik powinien być dobry i jest szansa na aukcję uzupełniającą" - dodał.

Ministerstwo Finansów zaoferuje 3 marca obligacje OK1018/DS0726 za 4,0-7,0 mld zł.