Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku powiększają spadki w reakcji na zdecydowaną postawę amerykańskiej Rezerwy Federalnej, aby podwyższyć stopy procentowe. To wpłynęło na umocnienie kursu dolara, więc surowce wyceniane w tej walucie są droższe i nie interesują tak bardzo inwestorów - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 44,84 USD, po zniżce o 58 centów, czyli 1,3 proc.

Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 49 centów, czyli 1,1 proc., do 46,00 USD za baryłkę.

Podwyżka stóp procentowych przez Rezerwę Federalną może być zasadna "stosunkowo niedługo" - powiedziała w czwartek w trakcie wysłuchania przed Kongresem USA przewodnicząca Rezerwy Federalnej Janet Yellen.

"W trakcie listopadowego posiedzenia Federalny Komitet Otwartego Rynku ocenił, iż przesłanki za podwyżką stopy funduszy federalnych uległy dalszemu wzmocnieniu i podwyżka może być zasadna stosunkowo niedługo, jeżeli napływające dane makro przyniosą dalsze potwierdzenie zbliżania się do celów Fed" - powiedziała Yellen.

Na tych komentarzach korzysta amerykański dolar, który umacnia się wobec najważniejszych walut na świecie, a surowce, w tym ropa, wyceniane w USD są droższe dla kupujących.

W takiej sytuacji zainteresowanie rynków możliwą finalizacją porozumienia producentów ropy o cięciu dostaw schodzi na dalszy plan.

W czwartek, w stolicy Kataru rozpoczęło się nieformalne posiedzenie OPEC i Rosji w sprawie sytuacji na rynku ropy, z udziałem m.in. ministrów ropy Iraku i Iranu - dwóch krajów, od których w dużym stopniu zależy podpisanie końcowego porozumienia o zmniejszeniu dostaw.

Plany OPEC - aby obniżyć produkcję ropy - może nieco skomplikować Iran, który chce produkować więcej ropy, i Irak, który uważa, że powinien być zwolniony z obowiązku obniżenia dostaw swojej ropy, bo jest uwikłany w wojnę z islamskimi bojownikami.

We wrześniu Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) zgodziła się wstępnie, podczas nieformalnego spotkania w Algierze, na obniżenie dziennego limitu wydobycia surowca do 32,5 mln baryłek.

Kraje OPEC po raz pierwszy od ośmiu lat osiągnęły porozumienie w sprawie ograniczenia wydobycia surowca.

Dzienny limit wydobycia ma zostać ograniczony do 32,5 mln baryłek, czyli o prawie 750 tys. baryłek mniej niż w sierpniu.

Teraz, podczas listopadowego spotkania producentów ropy, powinno dojść do finalizacji tego postanowienia.

Minister energii Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falif stwierdził w wystąpieniu w TV Al Arabiya, że Saudyjczycy są optymistami i wierzą w osiągnięcie porozumienie o zmniejszeniu dostaw ropy na rynki paliw.

"Ale teraz to umocnienie się dolara wpływa na ceny ropy" - mówi Ric Spooner, główny analityk rynku w CMC Markets w Sydney.

"Rynek na razie pozostanie ostrożny przed oficjalnym spotkaniem OPEC" - dodaje.

Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała na zamknięciu o 15 centów do 45,42 USD za baryłkę.