Warszawska giełda zyskuje na tym, że w centrum uwagi inwestorów od początku roku znalazła się Europa i akcje banków. To najważniejszy sektor notowany na GPW

Obydwa te trendy sprzyjają kursom na GPW. Od początku roku WIG zyskał 16 proc. i w środę po raz pierwszy w historii przekroczył 92 tys. pkt. Społeczność inwestorów na portalu X liczy, że wkład w hossę będzie miał Sławosz Uznański-Wiśniewski, który w tym roku poleci na stację kosmiczną ISS. Polski astronauta miałby wynieść w przestrzeń kosmiczną hasło „WIG20 to the Moon”, funkcjonujące na GPW od wielu lat, jako wyraz nadziei na wzrost kursów akcji na warszawskiej giełdzie na dużą skalę. Nadzieje te z reguły pozostają niespełnione.

– Napływ kapitału na GPW jest odbiciem oczekiwań inwestorów na zakończenie wojny w Ukrainie – mówi Kamil Cisowski, dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego w DI Xelion.

WIG przewodzi globalnym statystykom dotyczącym stóp zwrotu

Gdy w lutym 2022 roku Rosja najechała Ukrainę, WIG w ciągu siedmiu miesięcy, do końca września, stracił jedną trzecią wartości i był jednym z najsłabszych indeksów na świecie w tym okresie. Na początku 2025 roku WIG przewodzi globalnym statystykom dotyczącym stóp zwrotu. Tezę o tym, że to oczekiwania na zakończenie wojny są jednym z czynników stojącym za zwyżką kursów, potwierdza wzrost popytu na rosyjskie aktywa. Indeks RTS, obrazujący notowania na giełdzie w Moskwie, zyskał od początku roku 12 proc., a kurs dolara spadł poniżej 95 rubli. Jeszcze na przełomie roku dolar kosztował ponad 110 rubli.

W ostatnich tygodniach inwestorzy mocno stawiają także na Europę, kosztem Stanów Zjednoczonych. Niemiecki DAX wzrósł od początku roku 11 proc., podczas gdy amerykański S&P500 zyskał w tym czasie niewiele ponad 3 proc. Bez względu na strukturalne problemy Unii Europejskiej, ten rok powinien przynieść poprawę w gospodarce, wspieraną na przykład przez politykę monetarną Europejskiego Banku Centralnego. Trwający od września 2023 r. cykl obniżek stóp procentowych zaczął oddziaływać na realną gospodarkę, co znajduje odzwierciedlenie w sygnalizowanym przez banki wzroście popytu na kredyt. W okresie gospodarczego ożywienia firmom łatwiej będzie poprawiać wyniki finansowe. Ale inwestorzy liczą na coś więcej niż tylko nadejście długo wyczekiwanego odbicia w dołującym unijnym sektorze wytwórczym.

– Komisja Europejska wydaje się na dobrej drodze, żeby dokonać korekty w dotychczasowej polityce klimatycznej. Można z tym wiązać pewne nadzieje na poprawę konkurencyjności europejskiego przemysłu – mówi Kamil Cisowski.

Do wzrostu kursów dołożył się także Donald Tusk

Na razie pierwszym wyborem inwestorów na europejskich rynkach są banki. Dla GPW to bardzo korzystna okoliczność. Firmy z sektora finansowego odpowiadają za około połowę portfela WIG20, indeksu obrazującego poziom kursów najważniejszych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. Indeks WIG-Banki zyskał od początku roku 20 proc. i znajduje się na najwyższym poziomie w historii. Notowania wspierają wyniki finansowe. Z opublikowanych w zeszłym tygodniu wstępnych danych przez ING BSK wynika, że bank zarobił dla swoich akcjonariuszy 4,4 mld zł w 2004 roku, niemal dokładnie tyle samo co w rekordowym 2023 roku.

Swoją cegiełkę do wzrostu kursów dołożył także Donald Tusk. Prezentując w poniedziałek program ekonomiczny rządu na 2025 r., premier wspomniał o obniżeniu podatku od kopalin, którego płatnikiem jest KGHM. Kurs jednego z czołowych producentów miedzi na świecie zyskał w trakcie sesji niemal 6 proc. Gdy w listopadzie 2011 r. Donald Tusk z mównicy sejmowej zapowiadał wprowadzenie podatku, kurs akcji KGHM spadł o prawie 14 proc.

Na e-maila z pytaniem, czy rozważy spełnienie prośby inwestorów i pośle z przestrzeni kosmicznej kursy na GPW w kierunku Księżyca, Sławosz Uznański-Wiśniewski nie odpowiedział. Nawet jednak bez jego interwencji szansa na to, że WIG przekroczy granicę 100 tys. pkt, jest znaczna.

– Atmosfera na GPW ociera się obecnie o euforię, więc trzeba się liczyć nawet z dość gwałtowną spadkową korektą. Nie powinno to jednak przeszkodzić we wzroście WIG w tym roku powyżej 100 tys. punktów – ocenia Kamil Cisowski. ©℗

ikona lupy />
Notowania GPW / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe