Ceny na światowych giełdach są niższe niż przed rokiem, ale wyraźnie powyżej średniej sprzed dekady.
Obliczany przez FAO – Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa – globalny indeks cen żywności w czerwcu pozostał na poziomie z maja. Równocześnie był o 2,1 proc. poniżej wskazań z czerwca zeszłego roku i o 24,8 proc. poniżej szczytu z marca 2022 r.
W detalu wzrosty, choć słabnące
Michał Gazdecki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu zwraca uwagę, by nie łączyć wartości indeksu FAO z podawanym przez GUS wskaźnikiem inflacji cen żywności w Polsce, który dotyczy cen detalicznych. – Ceny surowców są składnikiem kosztów, ale ich wpływ na cenę finalną w rozwiniętych gospodarkach stopniowo słabnie. Obserwując ceny detaliczne żywności w Polsce w ostatnich miesiącach, można zauważyć słabnące tempo wzrostu. Dodatkowo rosną one wolniej niż ogólny poziom cen w gospodarce – tłumaczy Gazdecki.
Jego zdaniem mimo spadku globalnych notowań cen surowców żywnościowych ceny w detalu w Polsce będą nieznacznie rosły. – Na poziomie całej kategorii żywności wzrost cen w najbliższym okresie będzie prawdopodobnie wynosił 1–2 proc. w ujęciu rocznym – ocenia.
Indeks FAO jest miarą międzynarodowych cen głównych towarów spożywczych: zboża, oleju roślinnego, nabiału, mięsa oraz cukru. Jest poniżej maksimum z początków rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale też o ponad jedną piątą wyżej, niż wynosiła średnia z lat 2014–2016. Powyżej przeciętnego wyniku z połowy poprzedniej dekady indeks pozostaje nieprzerwanie od października 2020 r.
Czekamy na wynik żniw
Jak się prezentują szczegółowe wyniki z czerwca?
Zboża były o 3 proc. tańsze niż miesiąc wcześniej i o 9 proc. tańsze niż rok wcześniej. „Spadek cen pszenicy odzwierciedlał głównie presję sezonową wynikającą z trwających zbiorów na półkuli północnej. Nieznaczna poprawa perspektyw produkcji w niektórych głównych krajach eksportujących, w tym w Kazachstanie i na Ukrainie, wraz z wprowadzeniem przez Turcję tymczasowego zakazu importu, również przyczyniła się do złagodzenia cen” – czytamy w komentarzu FAO. Kukurydza potaniała dzięki większym zbiorom w Argentynie i Brazylii oraz większym zasiewom w Stanach Zjednoczonych. Ponadto spadły ceny jęczmienia, sorgo i ryżu.
Ceny w detalu w naszym kraju będą nieznacznie rosły
– W Europie trwa lub rozpoczyna się okres żniw, co zawsze jest czasem zwiększonej presji na obniżanie cen zbóż. Ceny pszenicy pozostają jednak dość stabilne, a ruchów cenowych można oczekiwać wczesną jesienią, gdy będziemy mieli więcej informacji o wielkości produkcji u dużych producentów na rynkach światowych – ocenia Gazdecki.
Oleje na biopaliwa
Globalne ceny mięsa w ciągu miesiąca się nie zmieniły. W porównaniu z czerwcem ub.r. były niższe o 1,8 proc. Potaniał drób, a niewielkie wzrosty dotyczyły mięs: wieprzowego, wołowego i owczego.
FAO informuje, że do spadku cen mięsa drobiowego przyczyniły się głównie znaczne dostawy z niektórych krajów. Wieprzowina podrożała m.in. z powodu sezonowego wzrostu popytu w Ameryce Północnej. Ceny wołowiny pozostały stabilne, co odzwierciedla równowagę w podaży i popycie. Mięso owcze wyraźnie podrożało ze względu na utrzymujący się wysoki popyt pomimo dużych dostaw eksportowych, gdy swoje stada zaczęli likwidować rolnicy w Australii.
Ceny olejów roślinnych w ujęciu miesięcznym zwiększyły się o 3,1 proc. Są najwyżej od marca 2023 r. W przypadku oleju sojowego i słonecznikowego zwyżki notowań tłumaczono dużym popytem ze strony sektora biopaliw w obu Amerykach przy malejących możliwościach eksportu z regionu Morza Czarnego.
Nabiał podrożał w ciągu miesiąca o 1,2 proc., a w ciągu roku o 6,6 proc. Masło jest najdroższe od 24 miesięcy, czemu sprzyjały m.in. sezonowe obniżki dostaw w Europie Zachodniej oraz niskie zapasy w Oceanii (do największych dostawców masła na światowe rynki należy Nowa Zelandia). Z kolei ceny serów nieznacznie spadły. Indeks FAO dla cukru był w czerwcu o 1,9 proc. powyżej poziomu z maja, ale o 21,6 proc. poniżej notowań z czerwca 2023 r. ©℗