W centrum uwagi rynków w najbliższych dniach znajdą się między innymi posiedzenie EBC oraz wyniki kwartalne, publikowane przez największe korporacje w USA. Na początku tygodnia największy wpływ na handel na giełdach będzie miała jednak sytuacja na rynku ropy naftowej, gdzie po fiasku rozmów w sprawie limitów wzrosło ryzyko przeceny.

Ubiegły tydzień na Wall Street zakończył się 1,6-proc. wzrostem indeksu S&P 500. Bardzo dobry tydzień mają za sobą giełdy w Europie. Euro Stoxx 600 zyskał w ubiegłym tygodniu 3,3 proc. Wzrosty na rynkach to między innymi efekt lepszych od oczekiwań danych z Chin w ostatnim czasie, które sprawiają, że spadają obawy o załamanie wzrostu w drugiej co do wielkości gospodarce świata. W ubiegłym tygodniu na plus zaskoczyły dane na temat chińskiego bilansu handlowego. Lepsze od oczekiwań okazywały się również odczyty produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej z Chin.

Do zakupów akcji inwestorów zachęcał również pozytywny wydźwięk wyników kwartalnych banków w USA. Lepsze od oczekiwań wyniki pokazały między innymi Citigroup, J.P. Morgan Chase oraz Wells Fargo.

Wyniki amerykańskich spółek będą miały wpływ na notowania indeksów również w tym tygodniu. Swoje dokonania pokaże do piątku włącznie około 20 proc. spółek wchodzących w skład indeksu SP 500, w tym między innymi Goldman Sachs, Morgan Stanley, McDonald's, General Electric, American Express, Alphabet, Intel oraz Microsoft.

Rynek spodziewa się generalnie słabych rezultatów amerykańskich korporacji. Z konsensusu opracowanego przez Thomson Reuters wynika, że zakłada się obecnie spadek zyskowności w pierwszym kwartale o blisko 8 proc. Nisko zawieszona poprzeczka może jednak ułatwiać spółkom pobijanie konsensusów, tak jak to było w przypadku ubiegłotygodniowych wyników banków.

BEZ POROZUMIENIA W DOHA

Drugim ważnym czynnikiem wpływającym na notowania może okazać się również ropa naftowa. Ceny surowca notowały mocne wzrosty w ostatnich tygodniach a jednym z głównych czynników wspierających te zwyżki były oczekiwania zamrożenia poziomów wydobycia surowca, którego możliwość wprowadzenia sugerowali przedstawiciele największych producentów w tym Rosji i Arabii Saudyjskiej.

Na spotkaniu w stolicy Kataru Doha w trakcie weekendu producentom nie udało się jednak osiągnąć porozumienia w tej sprawie. Punktem spornym okazał się udział w programie Iranu, który nie wziął udziału w posiedzeniu. Iran nie zgadza się na ograniczenie wzrostu swojej produkcji, zwiększanej w tym kraju od czasu zniesienia na początku roku zachodnich sankcji gospodarczych.

Na fiasko szczytu w Doha rynek ropy naftowej reaguje dużym spadkiem, ceny Brent idą w dół o ponad 4 proc., ich cena jednak wciąż utrzymuje się powyżej poziomu 40 dolarów za baryłkę. Spadki cen ropy naftowej na początku tygodnia będą ciążyły notowaniom indeksów giełdowych, tracić będą prawdopodobnie akcje koncernów wydobywczych, korygując wzrosty, jakie notowały one w nadziei na porozumienie producentów ropy.

EBC POZOSTAWI POLITYKĘ MONETARNĄ BEZ ZMIAN

Na czwartek zaplanowane jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Europejscy bankierzy centralni zbiorą się po raz pierwszy od czasu marcowego posiedzenia, na którym zdecydowali się na daleko idące luzowanie polityki monetarnej, które objęło między innymi obniżki stóp procentowych oraz zwiększenie skali skupu aktywów w ramach luzowania ilościowego. Jest więc mało prawdopodobne, że zaledwie miesiąc później zdecydują się oni na kolejne zmiany w polityce monetarnej.

Rynek spodziewa się, że w czwartek prezes EBC Mario Draghi poinformuje, że bank centralny strefy euro nie zakłada na razie zmian w polityce monetarnej w najbliższym czasie. Jednocześnie jednak Draghi, tak jak to czyniło ostatnio kilku innych oficjeli EBC, może wskazać, że istnieje możliwość dalszego działania, gdyby pogorszeniu ulec miała obecna sytuacja gospodarcza.

Z danych makroekonomicznych ze strefy euro na pierwszy plan wyjdą piątkowe, wstępne odczyty indeksów PMI. W marcu PMI w przemyśle strefy euro wzrósł nieznacznie do 51,6 pkt z 51,2 pkt w lutym. Konsensus rynkowy zakłada, że w kwietniu zanotuje on kolejny wzrost i wyniesie 51,8 pkt. PMI composite ma zgodnie z oczekiwaniami wzrosnąć w kwietniu do 53,3 pkt z 53,1 pkt w marcu.

W Niemczech we wtorek podany zostanie odczyt indeksu ZEW za kwiecień. Ma on zanotować wzrost do 8 pkt. z 4,3 pkt. w marcu. Relatywnie pusty jest kalendarz makroekonomiczny w tym tygodniu w USA. Z ważniejszych danych planowana jest tylko publikacja odczytów z rynku nieruchomości: we wtorek dane na temat rozpoczętych inwestycji w zakresie domów jednorodzinnych, a w środę sprzedaży domów na rynku wtórnym. W czwartak podany zostanie odczyt indeksu Philadelphia Fed za kwiecień.