We wtorek rynek poznał lepsze od oczekiwań dane z rynku nieruchomości w USA, ale optymizm ograniczały spekulacje, że dobre dane przybliżają termin podwyżek Fed.
Liczba rozpoczętych budów domów mieszkalnych w USA wzrosła w kwietniu do najwyższego poziomu od listopada 2007 roku i wyniosła 1,135 mln w ujęciu rocznym. W marcu wskaźnik wyniósł 944 tys. Analitycy spodziewali się, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 1,015 mln.
Wzrosła również liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę, wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, który poszedł w górę w kwietniu do 1,143 mln z 1,038 mln poprzednio.
Tymczasem publikowane w środę wieczorem "minutki" z kwietniowego posiedzenia Fed mogą być dla graczy rynkowych wskazówką, co zamierza zrobić amerykański bank centralny.
Po zakończeniu ostatniego posiedzenia Fed przyznał, że wzrost gospodarczy w USA uległ spowolnieniu w krótkim terminie, jednocześnie jednak bank centralny tłumaczył słabsze wyniki gospodarcze czynnikiem pogodowym oraz zakładał, że po przejściowej słabości amerykański PKB powróci do wcześniej notowanej dynamiki.
W środę rano inwestorzy poznali już wstępne wyliczenia PKB w I kwartale 2015 w Japonii, a dane okazały się lepsze niż się spodziewano.
Produkt Krajowy Brutto Japonii wzrósł w I kw. o 2,4 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk. Analitycy spodziewali się wzrostu o 1,6 proc., wobec wzrostu w IV kw. 2014 o 1,1 proc.
W ujęciu kwartalnym PKB Japonii wzrósł w I kw. o 0,6 proc. Szacowano 0,4 proc., po wzroście w IV kw. o 0,3 proc.