Upadek Silicon Valley, amerykańskiego banku związanego z sektorem technologicznym, to najpoważniejsza taka sytuacja w tamtejszym sektorze od 2008 r. Mimo giełdowych spadków oraz niepewności, dotyczącej zwłaszcza banków regionalnych, władze w Waszyngtonie uspokajają, że sektor ma silne fundamenty i dzięki regulacjom jest dużo bardziej odporny na kryzysy niż 15 lat temu. Uważają, że nie ma zaagrożenia systemowego, a wyzwania, z jakimi mierzyły się Silicon Valley i Signature Bank (druga instytucja zamknięta w miniony weekend), miały być związane z ich profilem działania.
Reagując szybko na weekendowe tąpnięcie w sektorze bankowym, Joe Biden obiecał ochronę wszystkich depozytów, nie tylko tych gwarantowanych. Równocześnie, zgodnie z zapowiedziami urzędników, Stany Zjednoczone mają wzmocnić nadzór i regulacje w sektorze, co ma zapobiec na przyszłość podobnym problemom zarówno w bankach regionalnych, jak i w większych – ogólnokrajowych.