- Nasza analiza korzyści i kosztów była całkowicie oparta na argumentach ekonomicznych. Ale prawdą jest, że istnieją ważne argumenty na korzyść przyjęcia euro, które wykraczają poza racje gospodarcze - uważa Michael Faulend, wiceprezes Chorwackiego Banku Narodowego.

Jakie są pierwsze doświadczenia po wprowadzeniu euro w Chorwacji? Czy konwersja z kuny na euro była dobrze przygotowana? Czy są jakieś obszary, w których teraz działalibyście inaczej?
Nasze pierwsze doświadczenie jest bardzo pozytywne. Proces konwersji był dobrze przygotowany i poszedł bardzo sprawnie.
W prasie szeroko były opisywane podwyżki cen, ale oficjalne dane nie wskazują, że ich ogólny poziom znacznie wzrósł. Czy bank centralny ma bardziej szczegółową analizę? Jaka była sytuacja w rzeczywistości? Jak silny był efekt cappuccino? Czy był większy, niż się spodziewaliście?
To prawda, w prasie było całkiem sporo artykułów opowiadających anegdotyczne historie o podwyżkach, co spowodowało negatywne wrażenie wzrostu cen spowodowanego wprowadzeniem euro. Jednak gdy pojawiły się wstępne oficjalne dane dotyczące inflacji, zaczęło to zanikać. Inflacja HICP w styczniu, według wstępnego oszacowania, wyniosła 12,5 proc., podczas gdy w grudniu ubiegłego roku wynosiła 12,7 proc. Zrobiliśmy również wstępne oszacowanie efektu euro na ceny. Zgodnie z naszą analizą było to 0,3-0,4 pkt proc. W sumie było to zgodne z doświadczeniami innych krajów i naszymi wcześniejszymi oczekiwaniami.
Jaka jest obecna prognoza inflacji w Chorwacji w 2023 r.?
Oczekujemy, że średnia inflacja spadnie do ok. 7 proc.
ikona lupy />
Michael Faulend, wiceprezes Chorwackiego Banku Narodowego / Youtube / fot. YouTube
Czy monitorujecie poparcie społeczne dla przyjęcia euro? Czy zmieniło się to w pierwszych tygodniach po konwersji?
Tak, w listopadzie i w styczniu przeprowadziliśmy badania opinii i zauważyliśmy wzrost ogólnego poparcia dla euro z 58 proc. do 65 proc. Zwiększył się także odsetek osób dobrze poinformowanych o procesie wprowadzania euro do prawie 90 proc., co jest dobrą wiadomością.
Jak poszła wymiana banknotów i monet? Jaka jest kwota waluty krajowej, która nie została wymieniona?
Wymiana przebiega bardzo sprawnie, również dzięki temu, że przed wprowadzeniem euro mieliśmy skuteczną kampanię, w efekcie której w ciągu ostatnich trzech-czterech miesięcy przed datą wprowadzenia euro obywatele zmniejszyli o połowę zasoby gotówki poprzez zdeponowanie jej w bankach. Proces wymiany monet i banknotów wciąż trwa. Poza naszym skarbcem jest poniżej 7 mld kun, co stanowi ok. 20 proc. kwoty gotówki, która była w obiegu sześć miesięcy temu (zanim zaczęliśmy naszą kampanię).
Czy konwersja kuny na euro miała jakikolwiek pozytywny bądź negatywny wpływ na sytuację na lokalnym rynku finansowym?
Jeśli chodzi tylko o wąski zakres fizycznej konwersji, moja odpowiedź byłaby negatywna: brak wpływu. Konwersja kuny na euro wymaga zmian w systemach IT, jak i działań logistycznych, jedno i drugie pociąga za sobą pewne koszty, ale ich skala nie może wpłynąć na instytucje finansowe, a tym samym lokalny rynek finansowy. Jeśli ma pan na myśli wprowadzenie euro w szerszym sensie, moja odpowiedź byłaby pozytywna: istnieje silny pozytywny wpływ. Wraz z wprowadzeniem euro ryzyko kursowe zostało zasadniczo wyeliminowane z bilansów, a koszty regulacyjne zostały obniżone. Również stopy procentowe jeszcze przed wprowadzeniem euro zaczęły się zbliżać do poziomów strefy euro, co oznacza, że są niższe, niż gdybyśmy nie mieli euro.
Wszystkie kraje UE z wyjątkiem Danii mają obowiązek przyjąć euro. Konieczne jest spełnienie kryteriów, ale kraje mają swobodę wyboru momentu rozpoczęcia formalnych wysiłków w celu przystąpienia. Dlaczego Chorwacja zdecydowała się na szybkie przyjęcie euro?
W naszym przypadku korzyści ekonomiczne z wprowadzenia euro przewyższają koszty już w krótkim okresie, w dłuższej perspektywie jest to jeszcze bardziej widoczne. Ma to związek ze specyfiką Chorwacji: to niewielka otwarta gospodarka, mocno zintegrowana ze strefą euro, zarówno pod względem finansowym, jak i handlowym, a ponad wysoce „zeuroizowana”. Tak więc w naszym interesie ekonomicznym było wprowadzenie euro wcześniej niż później.
Jakie są oczekiwania dotyczące długoterminowych korzyści dla chorwackiej gospodarki dzięki wspólnej walucie? Jakie są szacunki dotyczące np. potencjalnego wzrostu PKB po przyjęciu euro? W jakiej części gospodarki wpływ będzie najsilniejszy?
Analizę korzyści i kosztów przedstawiliśmy w dokumencie Eurostrategy w 2017 r. Główne ustalenia tej analizy są nadal ważne. Wskazaliśmy tam wyeliminowanie ryzyka walutowego, obniżenie stóp procentowych, niskie koszty konwersji, ale także korzyści związane ze stabilnością i odpornością gospodarki, które stały się szczególnie istotne w dzisiejszym środowisku.
W jakim stopniu znaczenie miał argument, że dołączenie do unii walutowej gwarantuje niższy poziom stóp procentowych - na korzyść pożyczko- biorców z sektora prywatnego, a także rządu?
Był to jeden z elementów, chociaż wtedy nie kwantyfikowaliśmy wpływu niższych stóp procentowych. W miarę zbliżania się do euro stopy procentowe zbliżyły się do poziomu unii walutowej (obniżyły się o ok. 2 pkt proc.). Były też inne czynniki, ale euro odgrywało kluczową rolę. W ostatnim czasie, kiedy stopy procentowe zaczęły znacznie rosnąć, w Chorwacji zmieniły się w niewielkim stopniu, zgodnie z podwyżkami w strefie euro. Dzięki temu np. oprocentowanie kredytów mieszkaniowych nadal wynosi ok. 3,5-4,0 proc.
Czy istnieje ryzyko przegrzania gospodarki i nadmiernego wzrostu długu przy niższych stopach procentowych?
Nie widzimy tego ryzyka w dającej się przewidzieć przyszłości. Zgodnie z ogólnymi tendencjami następuje schłodzenie gospodarki i aktywności kredytowej.
Jakie inne problemy, koszty bądź zagrożenia widzicie w kontekście przyjęcia euro?
Nie widzimy w tym kontekście żadnych innych zagrożeń.
W Polsce zwolennicy euro niedawno podnosili argument polityczny: „Wspólna waluta będzie nas bardziej wiązać z Europą Zachodnią”. Czy ten aspekt był również brany pod uwagę w rozważaniach władz chorwackich?
Nie, przynajmniej według mojej wiedzy. Zaczęliśmy projekt adopcji euro w 2017 r., kiedy na horyzoncie nie było kryzysu bezpieczeństwa. Nasza analiza korzyści i kosztów była całkowicie oparta na argumentach ekonomicznych. Ale prawdą jest, że istnieją ważne argumenty na korzyść adopcji euro, które wykraczają poza racje gospodarcze.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację i perspektywy chorwackiej gospodarki - zwłaszcza inflacji, wzrostu PKB - czy byłby uzasadniony wyższy poziom stóp procentowych niż obecne 3 proc.?
Inflacja w Chorwacji zasadniczo zachowuje się zgodnie ze stopami procentowymi w strefie euro, szczególnie biorąc pod uwagę spore różnice, jeśli chodzi o stopę inflacji w różnych krajach. Ponadto cykl koniunkturalny Chorwacji jest silnie zsynchronizowany z głównymi krajami strefy euro. Na tym tle obecna stopa procentowa EBC odpowiada stanowi gospodarki Chorwacji i spodziewamy się, że tak będzie nadal. ©℗
Wywiad przeprowadził e-mailowo Łukasz Wilkowicz
Premier obawiał się chaosu
Z początkiem tego roku Chorwacja stała się 20. członkiem strefy euro. Zastąpienie kuny przez europejską walutę wzbudziło emocje również w Polsce. - Ten chaos inflacyjny, który daje się tak we znaki Chorwatom, którzy sygnalizują to na najróżniejsze sposoby, jest dla nas bardzo poważnym ostrzeżeniem - mówił półtora tygodnia po wejściu Chorwacji do eurolandu premier Mateusz Morawiecki. Argumentował, że przyjęcie euro przez Polskę byłoby „niezwykle ryzykowne i nieopłacalne”. Według niego zanim do tego dojdzie, pod względem poziomu płac Polska powinna zrównać się z Europą Zachodnią. ©℗
ŁW