Najwięksi pesymiści wśród analityków nie spodziewali się tak dużych spadków na giełdach w 2022 r. Nie przewidzieli też radykalnych decyzji banków centralnych.

Początek tego roku na giełdach wypadł obiecująco. W Niemczech i we Francji główne indeksy zyskały w pierwszym tygodniu 2023 r. 5–6 proc. W Polsce był wzrost rzędu 3,6 proc. Amerykański S&P 500 urósł o 1,5 proc. Inwestorzy mają apetyt na odrabianie strat po fatalnym ubiegłym roku, który zaskoczył wielu analityków. Również to, co działo się w gospodarkach, sprawiło ekspertom niemiłą niespodziankę.

Fatalny 2022 r.

S&P 500 spadł w całym ubiegłym roku o prawie 20 proc., do 3839 pkt. Wysoka inflacja, duże podwyżki stóp procentowych, kolejne lockdowny w Chinach, a także wojna w Ukrainie – te czynniki spowodowały, że amerykańska giełda ma za sobą najgorszy rok od 2008 r., czyli czasu globalnego kryzysu finansowego.
– Dokonując podsumowania 2022 r., inwestorzy powinni wykazać się pewnym poczuciem pokory – przyznał Christopher Smart, główny strateg w Barings, firmie inwestycyjnej, która zarządza aktywami o wartości 338 mld dol. – W grudniu 2021 r. poza kręgami amerykańskiego wywiadu prawie nikt nie spodziewał się rosyjskiej inwazji. Ale to będzie małe pocieszenie w obliczu trudności, jakie napotkali inwestorzy – dodał.
– Mieliśmy wszystko: od problemów związanych z COVID-19 w Chinach po inwazję na Ukrainę. To poważne wpłynęło na rynki. Ale dla inwestorów najważniejsze jest to, co robi Fed – powiedział Art Cashin, dyrektor ds. operacji w szwajcarskim banku UBS.
– Spodziewamy się, że w przyszłym roku S&P 500 osiągnie poziom 5050 pkt – mówił pod koniec 2021 r. Dubravko Lakos-Bujas, główny strateg amerykańskiego rynku akcji w JP Morgan, największym banku w USA. Miał za tym przemawiać m.in. silny wzrost zysków przedsiębiorstw dzięki dobrej sytuacji na rynku pracy, a także ustępujące problemy z łańcuchem dostaw.
JP Morgan prognozował także dobry rok dla europejskich akcji. Jednak indeks Stoxx Europe 600 spadł w minionym roku o 13 proc.
Jeszcze większymi optymistami na 2022 r. byli analitycy Goldman Sachs. Ich przewidywania mówiły o wzroście S&P 500 do 5100 pkt.
Większość ekspertów spodziewała się kontynuacji hossy. Mediana prognoz zebranych przez Reutersa wśród analityków z Wall Street pod koniec 2021 r. wskazywała, że indeks wzrośnie do 4910 pkt. Najbliżej prawdy byli specjaliści z Morgan Stanley. Ich prognoza wynosiła 4400 pkt. Pomylili się więc o niecałe 13 proc.
Savita Subramanian, strateg Bank of America, rok temu radziła klientom, aby skupili się na spółkach z branży energii i finansów, które wypłacają dywidendę i pomogą w ochronie kapitału przed inflacją. Wśród 10 najlepszych firm w S&P 500 pod względem stopy zwrotu najwięcej jest tych związanych z sektorem ropy i gazu. Akcje firmy Occidental Petroleum zdrożały o ponad 100 proc.

Banki centralne zaskoczyły

Nie tylko prognozy dotyczące giełdy okazały się nietrafione. Goldman Sachs prognozował, że w 2022 r. globalny wzrost PKB wyniesie 4,5 proc. JP Morgan spodziewał się wzrostu PKB o 4,2 proc., a Citi o 3,8 proc. Brakuje jeszcze danych podsumowujących ubiegły rok, ale Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że światowa gospodarka urosła w ubiegłym roku o 3,2 proc.
W USA Goldman Sachs spodziewał się wzrostu PKB o 3,9 proc., a stopy bezrobocia pod koniec roku na poziomie 3,1 proc. Departament Pracy podał w piątek, że bezrobocie sięgnęło w grudniu 3,5 proc.
Europejski Bank Centralny szacuje, że w 2022 r. wzrost gospodarczy w strefie euro wyniósł 3,4 proc. Deutsche Bank prognozował, że będzie to 3,8 proc.
Największą niespodziankę sprawiły analitykom działania banków centralnych. Zakładali, że skoro inflacja będzie rosnąć, to dojdzie do podwyżek stóp procentowych. „Spodziewamy się co najmniej trzech podwyżek stopy funduszy federalnych o 0,25 pkt proc. każda” – pisał Goldman Sachs.
Jednak nikt nie spodziewał się, że ceny będą rosły w tak szybkim tempie, co będzie wymagało niewidzianych od lat decyzji bankierów centralnych.
W USA w czerwcu inflacja sięgnęła 9,1 proc. (na grudzień jest prognozowane już 6,6 proc.) Fed rozpoczął cykl podwyżek stopy funduszy federalnych w marcu od podwyżki o 0,25 pkt proc., do przedziału 0,25–0,5 proc. Po siedmiu podwyżkach (z czego trzech o rzadko spotykanej skali 0,75 pkt proc.) stopy w USA wynoszą 4,25–4,5 proc.
W strefie euro inflacja doszła w październiku do 10,6 proc. (w grudniu wynosiła 9,2 proc.). Specjaliści z Capital Economics uważali, że inflacja będzie napędzana przez ceny energii i problemy w łańcuchu dostaw, a nie nadmierny popyt, dlatego ich zdaniem reakcja EBC miała być łagodna. Bank centralny Eurolandu dokonał jednak czterech podwyżek z rzędu. Ostatnia miała miejsce w grudniu. Stopa refinansowa wynosi 2,5 proc. Jest najwyżej od 2009 r. ©℗
W USA wśród liderów wzrostów były spółki z sektora ropy i gazu