Rosnące stopy procentowe i spadające notowania indeksów zniechęcają inwestorów. Ale GPW prowadzi wiele rozmów z potencjalnymi debiutantami.

2022 r. pod względem giełdowych pierwszych ofert publicznych (IPO) był nieudany. Dotyczy to zarówno rynku polskiego, jak i zagranicy. Eksperci twierdzą, że przyszły rok może nie przynieść zmiany trendu.
– Na polskim rynku IPO przestały już być głównym tematem dla inwestorów i to raczej się nie zmieni. Coraz śmielsze wychodzenie inwestorów za granicę oraz spadek zainteresowania polskimi funduszami małych i średnich spółek powoduje, że popyt na nowe oferty, zwłaszcza mniejszych spółek, przy cenach, które byłyby atrakcyjne dla sprzedających, jest coraz mniejszy. Temat potencjalnego ożywienia na rynku IPO powraca od wielu lat i niestety nic się tu nie zmienia – mówi Marcin Materna, dyrektor biura analiz rynków kapitałowych w BM Millennium.
Dodaje, że dla małych spółek status spółki publicznej to wysokie koszty oraz wzrost ryzyka prawnego dla zarządów, a duże spółki nie kwapią się do notowań, chyba że akcjonariusze chcą się pozbyć udziałów. To jednak nie jest powód dobrze widziany przez inwestorów.
– Lepiej sprzedać firmę inwestorowi branżowemu czy w ostateczności funduszowi private equity. Obecne wysokie stopy procentowe dodatkowo znacznie obniżają wyceny IPO potencjalnych kandydatów na rynek publiczny, co nie sprzyja decyzji o przeprowadzeniu oferty. Firmy wprawdzie poszukują kapitałów – dotyczy to sektorów biotech i producentów gier oraz usług internetowych – ale ten segment z powodu wielkości spółek i ryzyka nie jest atrakcyjny dla dużych funduszy. Dominują tu więc osoby fizyczne inwestujące na NewConnect. To z kolei ogranicza potencjalną wysokość środków na takie oferty – dodaje Materna.
Od początku tego roku na głównym parkiecie Giełdy Papierów Wartościowych zadebiutowało osiem spółek. Wszystkie przeniosły się jednak z rynku NewConnect. W całym 2021 r. debiutów było 16, z czego cztery spółki przeniosły się z mniejszej giełdy.
– Debiutów giełdowych było w tym roku o połowę mniej niż w zeszłym roku. Statystyka jest niestety jeszcze gorsza, jeżeli spojrzymy na liczbę ofert IPO, gdyż nie każdy debiut na giełdzie był związany z przeprowadzeniem oferty pierwotnej akcji. Z drugiej strony mijający rok okazał się lepszy od poprzedniego, jeżeli chodzi o SPO, czyli wtórne oferty publiczne. Głównym powodem zastoju na rynku IPO jest bessa panująca od ponad roku na rynkach światowych – mówi Maciej Bombol, dyrektor działu rynku pierwotnego GPW. Dodaje, że dlatego pogorszenie na rynku IPO było widoczne nie tylko w Polsce, lecz na całym świecie. Indeks WIG spadł od początku roku o 19 proc.
– Nadal jednak, podobnie jak w zeszłym roku, prowadzimy wiele rozmów z ciekawymi spółkami – potencjalnymi debiutantami. Biorąc pod uwagę perspektywy i potencjał polskiej gospodarki, uważamy, że problem spadku liczby debiutów jest przejściowy. Jeśli wziąć pod uwagę cykliczność rynków kapitałowych, można się spodziewać, że rynek IPO szybko się odrodzi się, gdy wyceny spółek możliwe do uzyskania na rynku będą ponownie atrakcyjne dla założycieli i właścicieli spółek. Miejmy nadzieję, że nastąpi to najpóźniej do końca 2023 r. – przyznaje Maciej Bombol.
W tym roku ofertę publiczną odwołała m.in. 3LP, spółka z grupy giełdowego TIM. Zamierzała pozyskać z emisji nowych akcji ok. 100 mln zł. W gronie spółek, które zawiesiły plany wejścia na parkiet, są także Dr Irena Eris działająca w segmencie kosmetycznym oraz usług hotelarskich premium, Desa, największy polski dom aukcyjny, czy Komex, właściciel sieci sklepów 5.10.15.
Jak jest za granicą? Z danych amerykańskiej giełdy Nasdaq wynika, że zadebiutowało tam w tym roku 156 firm wobec 743 rok wcześniej. Pozyskały łącznie 15 mld dol. wobec 180 mld dol. w 2021 r. Adena Friedman, prezes Nasdaq, oceniła, że słaby trend utrzyma się co najmniej do pierwszej połowy przyszłego roku. Na giełdach w krajach Unii Europejskiej liczba debiutów spadła w tym roku o ok. 66 proc. – wynika z danych dostarczonych CNBC przez firmę PitchBook. Firma doradcza KPMG obliczyła, że w Londynie od początku roku miało miejsce 40 debiutów wobec 123 w zeszłym roku. – Spodziewamy się, że w przyszłym roku ofert publicznych nadal będzie niewiele – powiedział Nalin Patel, analityk PitchBook. ©℗