„Zrównoważonych kredytów” będzie przybywać. mBank zapowiada zorganizowanie w ciągu dwóch lat 10 mld zł zielonego finansowania.

mBank to prawdopodobnie pierwszy krajowy kredytodawca, który czynniki ESG (wpływ na środowisko, odpowiedzialność społeczna i ład korporacyjny) włączył wprost do nowej strategii działania. Pod koniec października informowano, że w 2025 r. bank chce mieć ponad 10-proc. stopę zwrotu z kapitału (w pierwszych trzech kwartałach tego roku wynosiła ona 3,6 proc.) i ok. 40-proc. relację kosztów do dochodów (w tym roku jest to 41,5 proc.). Teraz wiadomo więcej na temat celów ESG.
Do końca obecnej dekady bank chce osiągnąć neutralność klimatyczną, jeśli chodzi o bieżące funkcjonowanie. 20 lat więcej zajmie zrównoważenie portfela kredytowego. Te zamierzenia są zgodne z celami Unii Europejskiej, a także wielu innych instytucji finansowych. Niektóre działające w Polsce banki deklarują, że uwzględniając mechanizmy równoważenia negatywnego wpływu na środowisko, już osiągnęły neutralność. Tak jest w przypadku Santander Banku Polska czy BNP Paribas Banku Polska. W przypadku tego ostatniego mowa o neutralności na poziomie grupy, której częścią jest spółka działająca na naszym rynku.
mBank zapowiada, że do końca 2023 r. zorganizuje 10 mld zł na finansowanie transformacji energetycznej. W połowie mają to być kredyty na poprawę efektywności energetycznej, wykorzystanie odpadów czy e-mobilność, a w połowie inne instrumenty, takie jak tzw. zielone obligacje.
Czwarty co do wielkości bank na naszym rynku podkreśla znaczenie nieruchomości, jeśli chodzi o transformację energetyczną. W latach 2022-2025 planuje udzielić 25 mld zł kredytów mieszkaniowych, gdzie zabezpieczeniem jest hipoteka na nieruchomości spełniającej normy emisji dwutlenku węgla i miliard na nieruchomości z certyfikatem neutralności klimatycznej.
„Ilościowe” deklaracje składali też inni, w tym banki państwowe. PKO BP, numer jeden na naszym rynku, w lipcu zapowiedział, że co roku będzie zwiększał wolumen zaangażowania w zielone finansowanie o 5 proc. Numer dwa, czyli Bank Pekao, wczesną wiosną przedstawił nową strategię działania, a kilka miesięcy później zaprezentował „strategię ESG”. Zapowiedział w niej, że do 2024 r. sam skredytuje zrównoważone projekty na kwotę 8 mld zł i dodatkowo weźmie udział w organizacji emisji obligacji ESG dla swoich klientów o wartości 22 mld zł. Inna kontrolowana przez państwo instytucja - Bank Ochrony Środowiska - przedstawiła swoje zamierzenia w zakresie ESG niespełna trzy tygodnie temu. Do 2023 r. chce zwiększyć udział „zielonych aktywów” w portfelu kredytowym do 50 proc. z 36 proc. obecnie. ING Bank Śląski w lipcu zapowiedział, że do końca 2023 r. przeznaczy na sfinansowanie projektów proekologicznych 5,3 mld zł.
Według przedstawicieli mBanku kryteria ESG są już uwzględniane przy rozpatrywaniu wniosków firm o kredyty zgodnie z wymogami Europejskiego Banku Centralnego. - Już kilka lat temu podjęliśmy decyzję, że nie finansujemy brudnych branż, takich jak węgiel kamienny czy brunatny. Mamy jednak klientów, którzy wykorzystują dużo energii. Będziemy ich wspierać w tym, żeby zmieniali jej źródła na zielone. Chcemy koncentrować się na roli wsparcia w transformacji, a nie kogoś, kto „wyciąga wtyczkę” - stwierdził we wtorek Adam Pers, wiceprezes odpowiedzialny za obsługę firm. - Już dziś 40 proc. moich spotkań i tematów jest związane z transformacją energetyczną - zaznaczył.
Według zarządu mBanku w najbliższych latach kredyty tam będą rosły średnio o 8 proc. w skali roku, a dochody o 9-10 proc. Twórcy strategii zakładają, że szybciej będzie się rozwijać działalność na rynku detalicznym niż korporacyjnym. W „detalu” bank liczy na pozyskanie do 2025 r. miliona nowych klientów (w końcu ub.r. miał w Polsce ok. 3 mln aktywnych użytkowników). Ma to pozwolić na utrzymanie przeciętnego wieku posiadacza rachunku na poziomie 37 lat. Dlaczego to istotne? Bo, jak wynika z wyliczeń mBanku, wtedy relacja z klientem zaczyna dawać najwyższe dochody - ten efekt utrzymuje się przez kilka, kilkanaście lat. Relatywnie niska średnia wieku posiadaczy rachunków pozwala też liczyć na duże zainteresowanie takimi produktami jak kredyt mieszkaniowy. Pod względem sprzedaży hipotek mBank chce się znaleźć w pierwszej trójce naszego sektora.
Struktura kredytów dla firm / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe