Do scenariusza, w którym Polska nie otrzyma zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy, jest coraz bliżej. Trwają rozmowy w obozie rządowym na temat ustawy o Sądzie Najwyższym, która zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej. Rozstrzygnięcia jednak na razie nie ma, nie widać także, by Bruksela uwierzyła – na podstawie ustnych deklaracji – że izba zniknie. – Nie słychać nic o postępach w sprawie KPO – mówi nasz rozmówca z Brukseli.
Do scenariusza, w którym Polska nie otrzyma zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy, jest coraz bliżej. Trwają rozmowy w obozie rządowym na temat ustawy o Sądzie Najwyższym, która zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej. Rozstrzygnięcia jednak na razie nie ma, nie widać także, by Bruksela uwierzyła – na podstawie ustnych deklaracji – że izba zniknie. – Nie słychać nic o postępach w sprawie KPO – mówi nasz rozmówca z Brukseli.
Platforma Obywatelska alarmuje, że jeśli uzgodnienie planu nie nastąpi w najbliższych dniach, Polska nie ma szans na otrzymanie tegorocznej zaliczki. Wynika to z procedury przyjmowania KPO. Najpierw musi on otrzymać pozytywną opinię Komisji Europejskiej, potem zostać zaakceptowany przez Radę, by wreszcie mogła zostać podpisana umowa między Brukselą a Warszawą w sprawie jego realizacji. Tymczasem dokument jeszcze nie został finalnie uzgodniony między Komisją a polskim rządem. – My już co najmniej od lipca komunikujemy, że uważamy negocjacje za sfinalizowane, ale po tamtej stronie nie widać zrozumienia – słyszymy w rządzie.
Kłopotem nadal jest kamień milowy dotyczący zagwarantowania wykonania orzeczenia TSUE w sprawie ID SN. Jeśli z całą procedurą nie wyrobimy się do końca roku, to zniknie szansa na zaliczkę – nawet 4,7 mld euro. Jeśli bowiem proces akceptacji zostanie dokończony w przyszłym roku, to zaliczka nie będzie już wypłacana. Wtedy będą rozliczane konkretne projekty, co oznacza, że pieniądze będą napływały w miarę ich realizacji. W takim przypadku, zdaniem europosła Jana Olbrychta, na pieniądze będziemy mogli liczyć najwcześniej w połowie 2022 r.
Pytanie, czy i jak długo Bruksela utrzyma wobec nas twardy kurs. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w tym tygodniu Warszawę ma wizytować unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Jak słyszymy, ma się spotkać nie tylko z rządowymi oficjelami, lecz także z szefem NIK Marianem Banasiem.
– Nasza współpraca z Komisją Europejską wciąż trwa. Regularnie apelujemy o jak najszybsze zakończenie procesu akceptacji KPO. Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia realizacji KPO i przyjęcia zaliczki, jak tylko będzie decyzja – informuje nas Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama