Z opublikowanych przez Narodowy Bank Polski w poniedziałek danych o wskaźnikach inflacji bazowej w październiku 2025 r. wynika, że inflacja bazowa liczona po wyłączeniu cen żywności i energii spadła do 3 proc. z 3,2 proc. we wrześniu. Inflacja bazowa liczona po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 2,3 proc., podczas gdy we wrześniu było to 2,5 proc. Inflacja bazowa liczona po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła w październiku 3,4 proc. wobec 3,7 proc. miesiąc wcześniej, a tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 2,6 proc. wobec 2,9 proc. miesiąc wcześniej.
NBP przypomniał, że co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Bank centralny wyjaśnił, że wskaźnik CPI (czyli wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych) pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. Według komunikatu NBP, pozwala to lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje, a także pozwala określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami.
„Najczęściej używanym przez analityków wskaźnikiem jest wskaźnik inflacji po wyłączeniu cen żywności i energii. Pokazuje on tendencje cen tych dóbr i usług, na które polityka pieniężna prowadzona przez bank centralny ma relatywnie duży wpływ. Ceny energii (w tym paliw) są bowiem ustalane nie na rynku krajowym, lecz na rynkach światowych, czasem również pod wpływem spekulacji. Ceny żywności w dużej mierze zależą m.in. od pogody i bieżącej sytuacji na krajowym i światowym rynku rolnym” – poinformował NBP. (PAP)