Ekspert spodziewa się jednak, że zamieszanie wokół Syrii w ciągu kilku dni się uspokoi. To oznacza szansę, że kierowcy nie odczują we własnych kieszeniach chwilowego wzrostu cen ropy.
Po południu główne indeksy na warszawskim parkiecie są na prawie 2-procentowym minusie. Spadki widać również na niemal wszystkich światowych giełdach. O prawie 2 i pół procent wzrosły za to notowania ropy, a złoto zdrożało o ponad procent. Za uncję szlachetnego kruszcu inwestorzy płacą 1418 dolarów. Złoty zachowuje się dość stabilnie. Na rynku międzybankowym za dolara trzeba płacić 3 złote 17 groszy, za euro 4 złote 24 grosze, a za franka szwajcarskiego 3 złote 45 groszy.