„Inwestorzy zagraniczni angażują się na polskim rynku długu, co bezpośrednio przekłada się na spadające rentowności oraz winduje wartość złotego. Nastrojom na rynku pomogła Rada Polityki Pieniężnej, która nie zdecydowała się na dalsze cięcie stóp procentowych i pozostawiła stopę referencyjną na poziomie 3,25%, tak jak oczekiwał rynek. Mimo, że istnieje pole do dalszego luzowania polityki monetarnej, Rada prawdopodobnie będzie działać wedle zapowiedzi i zaakcentuje przerwę w cyklu obniżek również na kolejnym posiedzeniu" – powiedział Marcin Niedźwiecki, specjalista rynku CFD i Forex w City Index.
Po mocnym ruchu w górę EUR/USD delikatnie wytracił impet wzrostowy, napotykając opór przy 1,3120. Wczorajszy protokół po posiedzeniu Rezerwy Federalnej sugerował, że część członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku spodziewa się zakończeniu programu luzowania ilościowego lub jego zmniejsza już nawet pod koniec roku. Przesłankami, jakie mogłyby towarzyszyć takiemu rozwojowi sytuacji, byłyby lepsze dane z amerykańskiego rynku pracy i coraz lepiej radząca sobie gospodarka Stanów Zjednoczonych.
„Komentarze tego typu w mojej ocenie mogą działać na korzyść dolara amerykańskiego, ponieważ zmniejszenie wartości dodruku pieniądza zwiększy jego wartość. Z drugiej strony, warto zwrócić uwagę na obecną wycenę rynkową pary EUR/USD i stwierdzić, na ile inwestorzy wierzą w zmniejszenie programu luzowania ilościowego. Aktualnie widać, że główna para walutowa świata reagowała nieznacznie na takie tego typu informacje" – zauważył analityk City Index.
Dziś w kalendarzu ekonomicznym nie mamy zbyt wielu ważnych publikacji, stąd też inwestorzy aktywni na rynku EUR/USD mogą zwracać uwagę na amerykańskie wnioski o zasiłek dla bezrobotnych oraz odczyty inflacji w Europie.
W czwartek, ok. godz. 9:30 jedno euro kosztowało 4,1029 zł, a dolar 3,1355 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3087.