Kurs EUR/USD zbliża się do 1,30, kolejne bariery to 1,3010 i 1,3070. Umiarkowanie umacniają się waluty regionu, a złoty jest najsilniejszą z nich. Kurs EUR/PLN zniżkuje w kierunku 4,08. Taki obraz notowań to przede wszystkim zasługa doniesień prasowych sugerujących, że zbliża się nieuniknione i Hiszpania jest gotowa ubiegać się o międzynarodową pomoc, co umożliwi ECB skup obligacji, a kursowi EUR/USD pozwoli na pokonanie maksimów 1,3170. Jednak do szczytu UE (18-19 października) eurodolar powinien pozostać w przedziale wahań. Nie bez znaczenia jest również seria danych (a także wyników spółek) z USA powyżej rynkowych oczekiwań, którą oddaje gwałtownie rosnący indeks Citigroup Economic Surprise. Dziś przedłuży ją najpewniej odczyt produkcji przemysłowej. Na marginesie warto odnotować, że wysoka dynamika sprzedaży detalicznej w USA oraz lepsze od oczekiwań dane dotyczące chińskiego eksportu to w znacznej mierze pokłosie premiery telefonu iPhone 5.
USA: produkcja przemysłowa odbije
Pozytywny wydźwięk Beżowej Księgi Fed oraz wzrosty ISM i średniej regionalnych wskaźników koniunktury przemawiają za odbiciem dynamiki produkcji przemysłowej w USA. W strefie euro na uwagę zasługują finalny odczyt CPI (wskaźnik wywinduje m.in. 3-proc. podwyżka podatku VAT w Hiszpanii) oraz odczyt indeksu ZEW. W obliczu dekoniunktury i wyhamowania wzrostów na frankfurckim parkiecie prawdopodobne jest umiarkowane pogorszenie składowej odpowiadającej za ocenę bieżącej kondycji gospodarki i stabilizacja subindeksu oczekiwań.
Polska: malejący deficyt C/A wesprze złotego
Słabnąca presja inflacyjna nie stanie RPP na drodze do obniżek stóp procentowych, jednak luzowanie polityki pieniężnej jedynie w umiarkowanym stopniu zaszkodzi sile złotego – realne stopy procentowe utrzymane zostaną na relatywnie wysokim poziomie. Co więcej, podtrzymujemy nasz pogląd, rynek FRA przecenia skalę redukcji stóp procentowych. Spodziewamy się trzech obniżek stóp - łącznie o 75 pb i uważamy, że mniej agresywne luzowanie wesprze złotego. Warto także wrócić do danych o saldzie na rachunku obrotów bieżących, które są bardzo korzystne z punktu widzenia siły rodzimej waluty.
Sytuacja w bilansie płatniczym była bowiem dotychczas słabym punktem polskiej gospodarki i zarazem czynnikiem ryzyka dla złotego. W obliczu możliwych interwencji ze strony CNB, niestabilności makroekonomicznej i wiszących na włosku negocjacji rządu Węgier z MFW można oczekiwać wzrostu jego siły względem walut regionu. Dane z rynku pracy, które poznamy dzisiaj będą tradycyjnie neutralne dla notowań na rynku walutowym, ale warto zaznaczyć że ujemna dynamika realnego funduszu płac sprzyjać będzie decyzji o obniżce stóp. Więcej na temat odczytów dynamiki zatrudnienia w Komentarzach do Danych.