Wczoraj surowcowy indeks CRB powrócił ponad poziom 300 pkt. (a dokładnie: 302,50 pkt.) – poniedziałkowy wzrost wyniósł niemal 1%. Sytuacja na rynku walutowym nie miała istotnego wpływu na tę zwyżkę, bowiem US Dollar Index zanotował symboliczny wzrost o 0,10%.

Notowania gazu ziemnego powyżej 3,20 USD za mln BTU

Najmocniej podrożał wczoraj amerykański gaz ziemny. Notowania kontraktów na ten surowiec w USA wzrosły bowiem o niemal 6%. Tym samym cena gazu ziemnego, która jeszcze w piątek oscylowała w okolicach 3 USD za mln BTU, wczoraj wybiła się do okolic 3,20 USD za mln BTU, czyli do najwyższego poziomu od siedmiu miesięcy.

Wzrost cen gazu ziemnego w USA jest rezultatem prognoz pogody, zapowiadających wyższe niż zazwyczaj temperatury powietrza w środkowo-wschodniej części Stanów Zjednoczonych (zwiększają one popyt na gaz w celach klimatyzacji). Zwyżce notowań tego surowca sprzyja więc ten sam czynnik, który doprowadził do gwałtownych wzrostów cen zbóż.

Warto wspomnieć, że gaz ziemny jest jednym z najlepiej radzących sobie surowców w tym roku. Według wyliczeń agencji Reuters, od początku 2012 r. do 30 lipca br. jego notowania wzrosły o około 7,5%. Większe wzrosty zanotowały jedynie zboża (pszenica, soja i kukurydza podrożały o 30-40%) oraz kakao (wzrost o 11%).

Kukurydza: największa miesięczna zwyżka od 1988 r.?

Tymczasem notowania zbóż także zakończyły wczorajszą sesję na wyraźnym plusie. Mocno podrożała przede wszystkim kukurydza (+2,5%), na której rynku sytuacja po stronie podaży jest obecnie najgorsza. Dziś notowania tego zboża wybiły się niemal do poziomu 820 USD za 100 buszli.

Jeśli dziś notowania kukurydzy nie zostaną wyraźnie przecenione, to w lipcu br. możemy mieć do czynienia z największą miesięczną zwyżką cen tego zboża od 24 lat (od 1988 r.). Obecnie lipcowy wzrost wynosi już około 26%. Jest to także większa wartość niż w czerwcu 2008 r., czyli w apogeum światowego kryzysu żywnościowego lat 2007-2008. W tamtym miesiącu wzrost cen kukurydzy wyniósł ok. 21,33%.

Mniejsza produkcja ropy w OPEC w lipcu

Tymczasem notowania ropy naftowej dziś delikatnie spadają. Wczorajsza przecena surowca typu WTI sięgnęła ok. 0,7% – tym samym, cena amerykańskiej ropy powróciła poniżej 90 USD za baryłkę.

Praktycznie bez wpływu na notowania tego gatunku ropy pozostała wczorajsza informacja o spadku wydobycia ropy naftowej w OPEC w lipcu o 450 tysięcy baryłek dziennie wobec poziomu produkcji z czerwca br. Tym samym, w lipcu wydobycie wyniosło średnio 31,18 mln baryłek ropy dziennie (w czerwcu było to 31,63 mln baryłek dziennie). Wyraźny spadek wydobycia w lipcu nie jest jednak niespodzianką, bowiem wynika on głównie z mniejszej produkcji w objętym sankcjami Iranie.

Jeszcze w kwietniu br. wydobycie ropy naftowej w krajach OPEC wynosiło 31,75 mln baryłek dziennie. Jednak nawet pomimo ostatnich spadków, i tak produkcja utrzymuje się powyżej ustalonego w kartelu limitu, wynoszącego 30 mln baryłek dziennie.

Dorota Sierakowska