Ropa w USA nadal drożeje, po zwyżce podczas poprzedniej sesji o 1,3 proc. Arabia Saudyjska zapowiedziała, że chce mocniej ciąć produkcję ropy niż to było wcześniej ustalone. Do tego prezydent USA może przedłużyć "rozejm handlowy" z Chinami poza 1 marca - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,53 USD, po zwyżce o 0,83 proc.

Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 62,94 USD za baryłkę, po wzroście ceny o 0,82 proc.

Minister energii Arabii Saudyjskiej Khalid Al-Falih powiedział w wywiadzie dla "Financial Times", że Arabia Saudyjska - największy eksporter ropy naftowej na świecie - będzie kontynuować ograniczanie produkcji ropy mocniej, niż to było określone w zawartej w grudniu umowie państw OPEC+.

Również sekretarz generalny OPEC Mohammad Barkindo zaapelował do krajów OPEC+, aby dokonywały ustalonych w grudniowej umowie cięć produkcji ropy, bo to pomoże w zaprowadzeniu równowagi na rynku paliw.

Z kolei prezydent USA Donald Trump zasygnalizował, że jest otwarty na przedłużenie terminu 1 marca jako daty zakończenia "rozejmu" w wojnie handlowej między Waszyngtonem i Pekinem.

"Ropa na giełdach zyskuje, bo inwestorzy otrzymali z Arabii Saudyjskiej potwierdzenie, że kraj ten ograniczy jeszcze mocniej produkcję ropy. Maleje też ryzyko eskalacji napięć w handlu pomiędzy USA a Chinami" - wylicza Kim Kwangrae, analityk giełd towarowych w Samdung Futures Inc.

"Do tego oczekiwanie, że zapasy ropy w USA mogły spaść również przyczyniły się do poprawy nastrojów na rynkach paliw" - dodaje.

Amerykański Instytut Paliw (API) podał we wtorkowym raporcie, że zapasy ropy spadły w USA w ub. tygodniu o niemal 1 mln baryłek. Byłby to pierwszy spadek zapasów ropy w tym miesiącu.

Tymczasem w USA spodziewany był już 4. tydzień z rzędu wzrost zapasów ropy - teraz o 2,4 mln baryłek. W środę oficjalne wyliczenia poda Departament Energii USA (DoE).

Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX zdrożała o 69 centów, czyli 1,3 proc., do 53,10 USD/b.

Od początku 2019 r. ropa w USA zdrożała o ok. 18 proc.