Ropa w USA ciągle drożeje - w ciągu trzech sesji zyskała już 3,5 proc. Rekordowo mało surowca do USA eksportuje Arabia Saudyjska. Rekordowo niski eksport ropy przeprowadza też Wenezuela - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 54,30 USD, po zwyżce o 0,74 proc.

Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 64,15 USD za baryłkę, po wzroście ceny o 0,85 proc.

Amerykański Departament Energii (DoE) podał w swoim najnowszym raporcie, że eksport ropy z Arabii Saudyjskiej do USA wyniósł w ub. tygodniu 415 tys. baryłek dziennie. To rekordowo niskie dostawy saudyjskiej ropy do USA.

Rekordowo mało ropy na rynek amerykański eksportuje też pogrążona w totalnym chaosie politycznym i gospodarczym Wenezuela, na którą USA nałożyły sankcje.

W ub. tygodniu eksport wenezuelskiej ropy do USA wyniósł tylko 117 tys. baryłek dziennie - najmniej od 2010 r., gdy DoE rozpoczął publikację tygodniowych danych.

Sytuacja związana z mniejszymi dostawami ropy do USA z Arabii Saudyjskiej i Wenezueli już zaczyna wpływać na rafinerie, bo wzrosła cena niektórych gatunków amerykańskiej ropy, jak Mars Blend, regionalnej benchmarkowej surowej ropy.

Tymczasem rosną amerykańskie zapasy ropy - w ubiegłym tygodniu wzrosły one o 3,63 mln baryłek do 450,84 mln baryłek - poinformował DoE. Rynek oczekiwał wzrostu zapasów o 2,4 mln baryłek.

To już 4. z kolei tydzień wzrostu zapasów ropy w USA i ich najwyższy poziom od końcówki 2017 r. To też więcej niż wynosi średnia pięcioletnia - na poziomie 432 mld b.

Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX zdrożała o 1,5 proc. do 53,90 USD/b.