Wrzesień przyniósł jeden z najwyższych w historii wyników, jeśli chodzi o wartość złożonych przez klientów wniosków o kredyty mieszkaniowe. To w znacznej mierze efekt drożejących mieszkań. We wrześniu do krajowych banków trafiły wnioski o udzielenie kredytów mieszkaniowych na kwotę 18,9 mld zł – wynika z naszych wyliczeń na podstawie danych Biura Informacji Kredytowej. Wartość złożonych aplikacji była o 49 proc. wyższa niż rok wcześniej.

Wrzesień z jednym z najlepszych wyników w historii

Wrześniowy wynik należał przy tym do najlepszych w historii. W tym roku lepszy pod tym względem był jedynie lipiec (wnioski na kwotę 19,4 mld zł). Wcześniej większe zainteresowanie hipotekami odnotowano jedynie w grudniu 2023 r. (20,2 mld zł), czyli tuż przed końcem zbierania wniosków o kredyty z państwową dopłatą w ramach programu „Bezpieczny Kredyt 2%” oraz w marcu 2022 r. (19,5 mld zł) – na chwilę przed zaostrzeniem zasad oceny zdolności kredytowej klientów wprowadzonym przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Wartość kredytów faktycznie udzielanych przez banki jest mniej więcej o połowę mniejsza niż składane wnioski. W sierpniu (to ostatni miesiąc, dla którego dostępne są dane Narodowego Banku Polskiego) udzielono kredyty mieszkaniowe o wartości 8,5 mld zł. Miesiąc wcześniej było to 9,35 mld zł. Wyższy wynik odnotowano tylko w styczniu 2024 r. (9,9 mld zł – to efekt wniosków o „bezpieczne kredyty 2%”).

Niższe stopy procentowe napędzają popyt na kredyty mieszkaniowe

Obliczany przez BIK indeks popytu na kredyty mieszkaniowe był we wrześniu o 42,4 proc. wyżej niż rok wcześniej. Wskaźnik mówi o tym, jaki był wzrost wartości wniosków w przeliczeniu na dzień roboczy. Od kwietnia wzrost indeksu przekracza 40 proc. W sierpniu było to nawet 52,5 proc. – najlepszy wynik od ponad roku.

Według Waldemara Rogowskiego, głównego analityka BIK, wzrost popytu na hipoteki to głównie efekt obniżek stóp procentowych. W tym roku Rada Polityki Pieniężnej ścięła główną stopę Narodowego Banku Polskiego z 5,75 proc. do 4,75 proc. Ekonomiści widzą szanse pół na pół, że kolejna obniżka zostanie dokonana na zaczynającym się we wtorek październikowym posiedzeniu RPP. Gdyby w tym miesiącu do cięcia stóp nie doszło, taka decyzja jest niemal przesądzona za miesiąc.

Łagodzenie polityki pieniężnej odbija się na stawkach rynku międzybankowego, które są podstawą do wyznaczania oprocentowania kredytów. Trzymiesięczna stopa WIBOR spadła poniżej 4,7 proc. i jest najniżej od marca 2022 r.

Wzrost wynagrodzeń poprawia zdolność kredytową wnioskujących o kredyty hipoteczne

Jako drugi czynnik sprzyjający zainteresowaniu hipotekami Rogowski wskazuje utrzymujący się wysoki wzrost wynagrodzeń. – Czynniki te bezpośrednio wpływają na rosnącą zdolność kredytową, co bezpośrednio przekłada się na wzrost zainteresowania kredytem mieszkaniowym. Dobra sytuacja na rynku mieszkaniowym (duża oferta na rynku pierwotnym) może dodatkowo wpływać mobilizująco na kredytobiorców i skłaniać do większej aktywności na rynku kredytowym. Obecnie czynnikiem, który może negatywnie wpłynąć na poziom popytu na kredyty mieszkaniowe, jest dalsza eskalacja napięć geopolitycznych – wskazuje, cytowany w komunikacie BIK, Waldemar Rogowski.

Liczba wnioskujących o hipoteki szybko się zwiększa, ale rośnie również wartość przeciętnego wniosku, co jest potwierdzeniem wzrostowego trendu cen nieruchomości. Przeciętny wniosek we wrześniu opiewał na 472,5 tys. zł. To o 6 proc. więcej niż rok wcześniej.

"Wskaźnik popytu na kredyty jest obecnie na nieco podwyższonym poziomie względem historycznej średniej, co implikuje udzielenie ponad 9 mld zł nowych kredytów we wrześniu i sugeruje – nawet przy obecnym poziomie stóp procentowych – istnienie znaczącego popytu odroczonego na rynku mieszkaniowym" - skomentowali analitycy Banku Pekao.