Złoty zależny od globalnych nastrojów - może się dalej osłabiać

"Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN przetestował lokalnie wsparcie na 4,26 PLN i powrócił bliżej 4,27 PLN. Skala ruchów na parach x/PLN jest obecnie ograniczona, jednak wycena koszyka BOSSA PLN sugeruje, iż dynamika wzrostu PLN zaczyna wygasać" - napisał Konrad Ryczko z DM BOŚ.

"Teoretycznie nastroje wokół PLN pozostają dobre, jednak tradycyjnie kwestia dalszych wzrostów zależeć będzie m.in. od utrzymania hossy na rynkach akcyjnych i relatywnie słabego dolara" - dodał.

Osłabienia polskiej waluty w dłuższym terminie oczekują autorzy porannego raportu PKO BP.

"Złoty pozostaje na razie nieoczekiwanie mocny (EUR/PLN poniżej 4,30), jednakże jego perspektywy nie wyglądają najlepiej. Pomijając czynniki polityczne w kolejnych miesiącach roku deprecjonujący wpływ na naszą walutę będą miały przede wszystkim spowalniające Chiny, ale też oczekiwania na kontynuację normalizacji polityki monetarnej w USA" - napisali analitycy PKO BP.

"Po ostatnim posiedzeniu FOMC entuzjazm co do możliwej skali zaostrzenia polityki monetarnej nieco spadł, co jednak nie zmienia faktu, że Fed będzie dalej podnosił stopy procentowe. Tymczasem w Europie raczej szybko nie zobaczymy wyższego kosztu pieniądza" - dodał.

Ministerstwo Finansów zaoferuje w czwartek inwestorom na aukcji zestaw pięciu emitowanych ostatnio serii obligacji skarbowych: OK0419, PS0422, DS0727, WZ1122 oraz WZ0126 o wartości 3-5 mld zł.

"Pomimo zmiennego otoczenia zewnętrznego, nie powinno być problemów ze sprzedażą całej oferty. Spodziewamy się rentowności

nieznacznie powyżej 2,05 proc. (OK0419), na poziomie 2,98 proc. (PS0422) i 3,60 proc. (DS0727) oraz cen w przedziale 97,00-97,10 (WZ1122) i 94,05-94,15 (WZ0126)" - napisali analitycy Banku Pekao.

"Cały pierwszy kwartał zamknie się prawdopodobnie sprzedażą obligacji skarbowych w PLN nieznacznie powyżej 39 mld PLN (w harmonogramie kwartalnym zaplanowano 25-38 mld zł). Szacujemy, iż stopień pokrycia tegorocznych potrzeb pożyczkowych brutto wzrośnie wyraźnie powyżej 50 proc. po marcu" - dodali.

W ocenie analityków uczestnicy rynków finansowych czekać dziś będą przede wszystkim na rozwój wydarzeń w amerykański Kongresie, gdzie ma się odbyć głosowanie nad odrzuceniem obecnie obowiązującej ustawy o systemie zdrowotnym, tzw. Obamacare, i zastąpieniem jej przez ustawę przygotowaną przez Republikanów.

"Nie jest jednak pewne, czy wszyscy Republikanie poprą zmianę przepisów. Jeśli przepisy nie zostałyby zmienione prawdopodobnie odsunięta w czasie zostanie reforma podatkowa w USA zapowiadana przez D.Trumpa" - napisała w porannym komentarzu Monika Kurtek, główna ekonomistka z Banku Pocztowego.

Dodała, że rynki będą wsłuchiwać się w czwartek również w wypowiedzi członków Rezerwy Federalnej. O godz. 13.45 ma rozpocząć się wystąpienie Janet Yellen, a o 17.30 przemawiać będzie Neel Kashkari.