Analityk Rafał Sadoch z DM mBanku wskazał, że "nie można wykluczyć ponownego umocnienia USD i wzrostu pary USD/PLN powyżej poziomu 4.10, w sytuacji gdy materializować się będzie marcowa podwyżka stóp procentowych przez Fed".
Jego zdaniem "jeśli chodzi o parę EUR/PLN wszystko wskazuje na to, że wahania w dalszym ciągu konsolidować się będą w przedziale 4.27-4.33, a notowania złotego wobec głównych par walutowych determinowane będą sytuacją na rynkach zagranicznych".
"Nie wydaje się również, aby rozpoczynające się jutro posiedzenie RPP, po którym przedstawione będą wyniki najnowszej projekcji makroekonomicznej Instytutu Ekonomicznego NBP, zmieniły coś w tej kwestii" - dodał.
Konrad Ryczko z DM BOŚ również ocenił, że "początek nowego tygodnia na rynku walutowym przyniósł lekkie spadki na wycenie złotego".
"Inwestorzy negatywnie zareagowali na weekendowe doniesienia z Francji. Konflikt po lewej stronie sceny politycznej podbija prawdopodobieństwo wygranej Marine Le Pen, która traktowana jest jako czynnik ryzyka dla rynków" - tłumaczył Ryczko.
Wskazał, że "w szerszym ujęciu, w tle, obserwujemy dalsze spekulacje dot. polityki monetarnej w USA, gdzie (...) rynek wycenia szansę marcowej podwyżki stóp na blisko 85 proc.". Dodał, że inwestorzy czekają na środowe zakończenie posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej oraz czwartkowe posiedzenie rady prezesów Europejskiego Banku Centralnego. (PAP)