Dolar umacnia się względem euro i większości światowych walut. Sytuacja złotego jest stabilna, choć zyskujący na sile dolar może nie być dobrą wiadomością dla walut rynków wschodzących, wśród których plasowana jest polska waluta.

Pomimo, iż marcowe posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) odbędzie się dopiero za niecałe dwa tygodnie, to właśnie oczekiwania względem potencjalnej podwyżki stóp procentowych w USA są głównym czynnikiem wpływającym na zachowanie rynku walutowego. Kolejne, zabarwione jastrzębim tonem wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej sprawiają, że rynek wycenia obecnie prawdopodobieństwo zacieśnienia amerykańskiej polityki monetarnej podczas najbliższego posiedzenia na 66,4%. W rezultacie dolar umacnia się nie tylko względem euro, ale większości światowych walut. Indeks dolara, reprezentujący jego siłę wobec sześciu najważniejszych światowych walut, zyskał w ciągu tygodnia 0,8% i znajduje się na poziomie najwyższym od siedmiu tygodni.

Para EUR/USD notowana jest obecnie na poziomie 1,0540 i zmierza w kierunku wsparcia 1,05. Opór stanowi poziom 1,0590. Wśród inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku Forex za pośrednictwem platformy transakcyjnej CMC Markets panują mieszane nastroje – nieznacznie przeważają pozycje na wzrost wartości euro (51%), jednak sentyment rynkowy może szybko zmienić się na pro-dolarowy.

Sytuacja złotego jest stosunkowo stabilna, jednak zyskujący na sile dolar może nie być dobrą wiadomością dla walut rynków wschodzących, a w tym właśnie koszyku znajduje się nasza rodzima waluta. Para USD/PLN znajduje się w okolicy poziomu 4,0620,a potencjał spadku wynikający z poziomu wsparcia wynosi ok. 1 grosz. Bardziej prawdopodobny według inwestorów CMC Markets scenariusz wzrostu wartości dolara (55% pozycji) może napotkać trudność dopiero w okolicach poziomu 4,10.

EUR/PLN stracił wczoraj ok. 0,5% i dotarł w okolice wsparcia na poziomie 4,2800. W dalszym ciągu obowiązuje trend spadkowy, a krótkoterminowy zakres ruchu może sięgnąć poziomu 4,26.

W dzisiejszym kalendarium warto zwrócić uwagę na cotygodniowe dane z amerykańskiego i europejskiego rynku pracy. Jutro natomiast na rynkową zmienność mogą wpływać odczyty indeksów PMI dla strefy euro i poszczególnych krajów europejskich oraz indeks ISM dla przemysłu w USA.