Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają o 1 procent. Rynek czeka na środowe dane o zapasach - analitycy szacują, że spadną kolejny tydzień z rzędu.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48.30 USD, po zniżce o 58 centów.

Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 62 centy, czyli o 1,2 proc., i jest wyceniana po 49,73 USD za baryłkę.

Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg szacują, że zapasy ropy w USA spadły w zeszłym tygodniu o 2,45 mln baryłek. W ubiegłą środę Departament Energii USA poinformował w oficjalnym raporcie, że zapasy ropy naftowej spadły w ubiegłym tygodniu o 3,23 mln baryłek, czyli 0,6 proc., do 532,47 mln baryłek.

"Produkcja ropy w Stanach konsekwentnie idzie w dół, ale przy obecnych cenach istnieje ryzyko, że firmy naftowe będą chciały uruchomić ponownie wydobycie, co w najbliższym miesiącu lub dwóch może skutkować wzrostem wydobycia" - powiedział Angus Nicholson, analityk IG Ltd z Melbourne.

"Oprócz tego widzimy też nerwowość na rynkach związaną z głosowaniem nad Brexitem w następnym tygodniu" - dodał.

W poniedziałek organizacja OPEC, w comiesięcznym raporcie, napisała, że światowy rynek ropy w drugiej połowie 2016 r. będzie bardziej zrównoważony.

"Spodziewana poprawa kondycji światowej gospodarki powinna skutkować bardziej zrównoważonym rynkiem ropy im bliżej końca roku" - napisano.

"Nadwyżka podaży na rynku prawdopodobnie zmniejszy się w przeciągu najbliższych kwartałów" - dodano.