Bank Pocztowy spodziewa się wyceny złotego we wtorek na poziomie 4,12-4,13 za euro. "W stosunku do EUR złoty ma potencjał do dalszego umacniania się, niemniej jednak nie powrócił jeszcze w pełni - jak się wydaje - apetyt na ryzyko na świecie, co umocnienie to hamuje" - ocenił bank w porannym raporcie.



"Jest także czynnik lokalny powstrzymujący umocnienie PLN, tj. coraz +głośniejsza+ kampania przed październikowymi wyborami parlamentarnymi" - dodano w materiale.

Pocztowy zwraca uwagę, że wtorkowa sesja na rynkach finansowych będzie jedną z tych nielicznych, podczas których nie są publikowane żadne istotne dane makroekonomiczne na świecie.

"Po tym jak Grecja spłaciła wczoraj MFW swoje przeterminowane długi oraz uregulowała zobowiązania wobec EBC, uwaga inwestorów coraz bardziej skupia się na USA. Umacnia się USD wobec innych walut, ponieważ za oceanem zbliża się termin pierwszej podwyżki stóp procentowych. Dla złotego oczekiwania rynków finansowych co do zmian polityki Fed są także bardzo ważne i najbardziej odbijają się na jego relacji właśnie wobec dolara, w stosunku do którego polska waluta traci na wartości" - dodano.

ZBLIŻA SIĘ AUKCJA SPW CZY TEST DLA RYNKU

Ekonomiści z Pekao SA oceniają, że czwartkowa aukcja SPW będzie testem nastrojów dla krajowego rynku dłużnego.

"Jeśli warunki rynkowe pozostaną sprzyjające prawdopodobnie zostaną zaoferowane średnio- lub długoterminowe benchmarki. Sprzedaży długu będzie sprzyjać m.in. perspektywa powracających środków z wykupu OK0715 oraz płatności odsetkowe (łącznie około 11 mld PLN). Rentowności na dłuższym końcu krzywej są najniższe od dwóch miesięcy, co może jednak zwiększyć ostrożność kupujących w zakresie wyceny" - napisano w porannej nocie Pekao SA.

"W razie uplasowania całej puli stopień pokrycia tegorocznych potrzeb pożyczkowych zwiększy się do ok. 78 proc." - dodano.

W czwartek, 23 lipca, resort finansów na aukcji zaoferuje obligacje, z serii zależnej od sytuacji rynkowej, za 2,0-6,0 mld zł.

Ponadto, analitycy banku Pekao SA oceniają, że spadek rentowności polskich obligacji skarbowych może trwać "jeszcze przez pewien czas"

"(...) w dłuższym horyzoncie prognozujemy systematyczny wzrost krzywej dochodowości. Wczoraj jednak przesunęła się ona nieznacznie w dół. Wycena 10-letniego benchmarku ukształtowała się poniżej 2,90 proc." - dodano.