Pomimo Grecji środowy poranek przynosi kontynuację stabilizacji PLN

Eurogrupa nie zgodziła się we wtorek na przedłużenie programu pomocowego dla Grecji, ani na redukcję jej długu. Eurogrupa przedyskutuje nowe propozycje Grecji, które Ateny wyślą w środę. Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem poinformował, że jest za późno na przedłużenie programu pomocowego dla Grecji wygasającego we wtorek.

Dodał, że instytucje rozważą prośbę Grecji o nowy program pomocowy dopiero po referendum w tym kraju, zapowiedzianym na 5 lipca.

Grecja nie spłaciła do północy z wtorku na środę raty pożyczki należnej Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu (MFW) w wysokości 1,5 mld euro.

Konrad Ryczko, analityk z Domu Maklerskiego BOŚ wskazał w raporcie, że poranny handel na rynku walutowym przynosi kontynuację lokalnej stabilizacji złotego, po nerwowym początku tygodnia.

"Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło próbę lekkiego odreagowania na aktywach CEE po nerwowym początku tygodnia. PLN przeszedł w stan stabilizacji, a krajowy dług nieznacznie umocnił się, pomimo faktu, iż Grecja nie zdołała spłacić transzy pożyczki wobec MFW" - napisał.

"Teoretycznie więc mamy do czynienia z technicznym bankructwem, jednak przedstawiciele instytucji unikają tego stwierdzenia określając zaistniałą sytuację jako opóźnienie płatności. Faktem jest jednak, iż Hellada straciła aktualnie możliwość uzyskiwania środków z MFW. W ostatnich godzinach byliśmy dodatkowo świadkami dość nerwowych ruchów ze strony Aten, które ponownie wystąpiły o przedłużenie programu pomocowego (EFSF) bądź też uzyskanie wsparcia z linii ESM. Obydwa wnioski zostały odrzucone" - dodał.

Ryczko wskazał, że aktualnie uwaga inwestorów koncentruje się na zaplanowanym na 5 lipca referendum w Grecji, od którego wyniku może zależeć dalsze stanowisko premiera Ciprasa w trakcie negocjacji.

"W tle należy śledzić ruchy ze strony EBC, który w dalszym ciągu utrzymuje płynność w tamtejszym sektorze bankowym (ELA), jednak pojawiają się potencjalne głosy o możliwym wstrzymaniu finansowania. W kontekście PLN ostatnie wydarzenia traktować należy jako czynnik negatywny, jednak o stosunkowo ograniczonym wpływie. Obserwujemy raczej lekkie odpływy z tytułu słabszych nastrojów na koszyku EM, a nie bezpośredni odwrót od polskiej waluty" - napisał.

"Z rynkowego punktu widzenia wydarzenia ostatnich godzin nie przyniosły istotnych zmian na wykresach. Obserwujemy lekki ruch wzrostowy na USD/PLN oraz GBP/PLN, co należy traktować jako lokalne odbicie po mocniejszej korekcie. Spadek na CHF/PLN został wyhamowany, a EUR/PLN przeszedł w stan lokalnej konsolidacji w okolice 4,1950-4,18" - dodał.

Z krajowych informacji wartych odnotowania w środę będzie zaplanowana na 9.00 publikacja wskaźnika PMI, choć zdaniem Moniki Kurtek z Banku Pocztowego "raczej dużego wpływu na wartość PLN mieć nie będzie".

"Złoty, w oczekiwaniu na wyniki niedzielnego referendum w Grecji, utrzymywać się będzie na poziomach z ostatnich dni. Kurs EUR-PLN pozostanie w okolicach 4,19-4,20" - napisała Kurtek w porannym raporcie.

W opinii ekonomistów z Banku Pekao tak długo jak nie pojawi się nadzieja na uniknięcie niekontrolowanego bankructwa Grecji, złoty będzie pozostawał na słabszych poziomach.

"Istotnym poziomem oporu dla EUR-PLN pozostaje 4,20. Dziś pewnym wsparciem dla krajowej waluty może być spodziewana poprawa wskaźnika PMI w przemyśle, chociaż wpływ tego odczytu na rynek FX może okazać się krótkotrwały" - napisali w raporcie.

"O ile pojawią się istotne doniesienia z Aten lub Brukseli rentowności Polskich obligacji powinny się stabilizować (rentowności 10y w okolicach 3,30 proc.)" - dodali.

środa wtorek wtorek
8.45 15.50 8.45
EUR/PLN 4,1934 4,1891 4,1898
USD/PLN 3,7669 3,7397 3,7517
EUR/USD 1,1132 1,1199 1,1167
OK0717 1,95 1,96 2,00
PS0420 2,72 2,72 2,77
DS0725 3,31 3,30 3,34