Poniedziałkowa sesja na rynkach finansowych została zdominowana przez temat pomocy finansowej dla Cypru. Mnogość spekulacji dotyczących dalszych losów tego śródziemnomorskiego kraju była po części efektem praktycznie pustego wczorajszego kalendarza makro.

Surowcowy indeks CRB zakończył poniedziałkową sesję na tym samym poziomie, na którym ją zaczął. W ciągu dnia indeks ten wykazywał jednak spory zakres wahań, co wynikało także z nerwowej sytuacji na rynkach walutowych. Indeks dolara zanotował wzrost o ponad pół punktu, kończąc sesję powyżej 83 pkt., jednak w czasie trwania sesji znalazł się chwilowo poniżej 82 pkt. Ruch ten świadczy o tym, że początkowy optymizm ustąpił w kolejnych godzinach obawom dotyczącym dalszych losów Cypru i całej strefy euro.

Przesadzony optymizm na rynku ropy?

Z ciekawą sytuacją mieliśmy do czynienia na rynku ropy naftowej. Optymiści byli na tym rynku szczególnie aktywni, co poskutkowało wyniesieniem cen amerykańskiej ropy WTI w górę o około 1% do rejonu 94,80 USD za baryłkę. W czasie trwania poniedziałkowej sesji notowania ropy przekroczyły jednak nawet poziom 95 USD za baryłkę.

Z pewnością na uwagę zasługuje fakt, że wczorajszy optymizm inwestorów na rynku ropy naftowej doprowadził do naruszenia ważnego technicznego oporu na tym rynku, umiejscowionego właśnie w okolicach 94,70-95,00 USD za baryłkę. Może to być zachętą dla kupujących do próby dynamiczniejszego wybicia się ponad ten poziom. Niemniej jednak, taki scenariusz byłby zaprzeczeniem sytuacji fundamentalnej na rynku ropy naftowej – ponieważ ta nadal sprzyja stronie podażowej. Podaż surowca w USA jest bardzo duża, a nie ma powodów, by oczekiwać istotnej poprawy po stronie popytu ze względu na wciąż trudną sytuację w światowej gospodarce.

Cena złota nieznacznie powyżej 1600 USD za uncję

Porozumienie w sprawie Cypru przyczyniło się natomiast do spadku zainteresowania inwestorów złotem. Wczoraj kruszec ten został przeceniony – w ciągu dnia cena uncji złota spadła poniżej 1600 USD, jednak później nadrobiła część strat i powróciła ponad ten poziom. Dzisiaj rano cena złota nadal przekracza 1600 USD za uncję.

Przecena złota prawdopodobnie byłaby większa, gdyby nie fakt, że wczoraj utrzymywała się nerwowa sytuacja na rynkach finansowych. Pewnym wsparciem dla kupujących na rynku złota były informacje o zatrzymaniu odpływu środków z SPDR Gold Trust, będącego największym i najpopularniejszym funduszem ETF opartym o złoto. Nie zmienia to jednak faktu, że w ostatnich miesiącach spadek aktywów funduszu był wyraźny – od początku roku ilość złota w posiadaniu SPDR Gold Trust spadła o 130 ton, co stanowi imponującą liczbę, biorąc pod uwagę fakt, że w całym 2012 roku przyrost posiadanego przez fundusz złota wyniósł 96 ton.

Bank centralny Rosji kontynuuje zakupy złota

Dzisiaj rano brak wyraźnego ruchu notowań złota w dół można po części tłumaczyć pozytywnymi informacjami dotyczącymi popytu na ten kruszec ze strony banków centralnych. Jak pokazały zaprezentowane dzisiaj przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy dane na ten temat, w lutym Rosja zwiększyła swoje rezerwy złota po raz czwarty z rzędu, natomiast Turcja – po raz trzeci z rzędu. Ponadto, w lutym swoje rezerwy złota powiększyły takie kraje jak: Kazachstan, Azerbejdżan, Białoruś, Kirgistan, Mongolia i Ukraina.

Bank centralny Rosji kupił w ubiegłym miesiącu prawie 7 ton złota, umacniając 8. Pozycję Rosji na liście krajów o największych rezerwach tego metalu (obecnie rezerwy Rosji wynoszą niemal 977 ton). Z kolei Turcja zakupiła ponad 5,5 ton metalu, co jednak stanowi niewielki przyrost w porównaniu z grudniem (45,6 ton) i styczniem (10,3 ton). Swoje zasoby złota powiększyły także Francja i Grecja, jednak tu przyrost był symboliczny.

Obecnie największe zasoby złota posiadają Stany Zjednoczone (8133,5 ton). Tuż za nimi plasują się Niemcy (3391,3 ton).