Podwyżka CIT dla banków może ograniczyć kredytowanie gospodarki i zniechęcić inwestorów do krajowych kredytodawców. Związek Banków Polskich apeluje o rozszerzenie „daniny solidarnościowej” na inne branże.
- ZBP chce, by „daninę solidarnościową” płaciły również inne branże
- Obniżka podatku od instytucji finansowych nie satysfakcjonuje banków
- Wyższe obciążenie ograniczy potencjał kredytowania gospodarki
- Podwyżka CIT zaboli szczególnie banki spółdzielcze
- Wyższy CIT oznacza mniejsze zainteresowanie inwestorów polskimi bankami
Zaproponowana przez Ministerstwo Finansów podwyżka podatku dochodowego od banków „tworzy trwałą nierównowagę i obniża konkurencyjność sektora i to w czasie, gdy inne branże wykazują znacznie wyższy poziom zyskowności” – ocenia Związek Banków Polskich.
ZBP chce, by „daninę solidarnościową” płaciły również inne branże
– Liczymy na to, że inne bardziej zyskowne branże również zostaną obciążone dodatkowym podatkiem – stwierdził w trakcie środowego spotkania z dziennikarzami Tadeusz Białek, prezes ZBP. Według niego, jest niezrozumiałe, dlaczego dodatkowe obciążenia – jak wynika z deklaracji przedstawicieli resortu finansów, związane z dużymi potrzebami wydatkowymi państwa w zakresie obronności – mają ponosić wyłącznie kredytodawcy.
Obecnie banki płacą 19-proc. CIT, podobnie, jak każda inna branża. Zgodnie z propozycją resortu finansów, w przyszłym roku miałaby je obowiązywać stawka na poziomie 30 proc., która rok później byłaby obniżona do 26 proc., a w kolejnych latach wynosiłaby 23 proc. Równocześnie MF zakłada zmniejszenie stawki podatku od instytucji finansowych. Obecnie jest to 0,45 proc. aktywów w skali roku. W 2026 r. obciążenie miałoby się zmniejszyć o jedną dziesiątą, a później o dwie dziesiąte w stosunku do stanu wyjściowego.
Obniżka podatku od instytucji finansowych nie satysfakcjonuje banków
– To jedynie pierwszy krok we właściwym kierunku, jakim powinno być pełne przeniesienie podatku bankowego do podatku CIT. Brakuje chociażby zarysowania ścieżki drogowej dojścia do takiego procesu – stwierdził Tadeusz Białek.
– Obniżenie stawki podatku bankowego w żadnym stopniu nie rekompensuje wzrostu kosztów obciążeń fiskalnych po stronie sektora bankowego. Rozwiązanie to konstytuuje obecną, szkodliwą dla polskiej gospodarki formułę podatku bankowego penalizującą działalność kredytową, ograniczającą poziom dostępności finansowania – przede wszystkim do finansowania inwestycji – dodał szef ZBP.
Wyższe obciążenie ograniczy potencjał kredytowania gospodarki
Z prezentowanych przez branżową organizację banków wyliczeń wynika, że podwyżka CIT w przyszłym roku oznaczałaby dla sektora dodatkowy „koszt fiskalny” na poziomie ok. 7 mld zł. W kolejnych latach dodatkowe obciążenie byłoby mniejsze, ale po dojściu do docelowej stawki 23 proc. CIT do 2035 r. mieściłoby się w granicach 1-1,5 mld zł rocznie.
Według ZBP wyższy podatek dochodowy ograniczyłby możliwości kredytowania gospodarki przez krajowe banki. Spadek „potencjału kredytowania” w 2026 r. jest szacowany na 42 mld zł. W kolejnych latach ta kwota by rosła, w 2035 r. przekraczając 140 mld zł.
Skąd się bierze wpływ wyższego CIT na możliwości kredytowania? Większe obciążenie podatkowe oznacza niższe zyski i mniejszy wzrost funduszy własnych. Regulacje wymagają od banków utrzymywania odpowiedniej relacji kapitałów do tzw. aktywów ważonych ryzykiem. Wolniejszy wzrost kapitałów oznaczałby więc mniejszą dostępność kredytu.
Podwyżka CIT zaboli szczególnie banki spółdzielcze
Według ZBP, podwyżka CIT zaboli szczególnie segment banków spółdzielczych. W ich przypadku wyższe obciążenia byłyby liczone nie w miliardach, a w setkach milionów złotych, ale instytucje dysponujące ok. 7-proc. udziałem w aktywach sektora miałyby 18-proc. udział we wzroście obciążeń CIT-em. Banki spółdzielcze nie skorzystałyby przy tym na proponowanym zmniejszeniu podatku bankowego. Powód? Płacą go instytucje z aktywami przekraczającymi 4 mld zł. W Polsce mamy jeden-dwa takie banki spółdzielcze.
Według ZBP, strona rządowa powinna pomyśleć nie tylko o obłożeniu „daniną solidarnościową” większej liczby branż, ale też o uszczelnieniu systemu podatkowego. Związek prezentował dane pokazujące znaczące różnice w kwotach należnego CIT za 2023 r. pomiędzy największymi spółkami w branżach paliwowej, handlowej, budowlanej i kurierskiej.
Wyższy CIT oznacza mniejsze zainteresowanie inwestorów polskimi bankami
Pytany o przełożenie podwyżki CIT na ceny usług bankowych Tadeusz Białek zastrzegł, że banki są dopiero na początku analizy skutków zapowiedzi resortu finansów. DGP pytał szefa Związku Banków Polskich o wpływ podwyżki podatku dochodowego na perspektywy fuzji i przejęć w sektorze. Odnosząc się do planowanych przekształceń w grupie PZU Białek mówił, że teraz trzeba będzie przyjąć „inne wyliczenia do transakcji”.
– Kursy nie tylko krajowe, ale kursy akcji całych grup kapitałowych znacząco zniżkowały po tej decyzji. Na pewno z punktu widzenia inwestorów zagranicznych to nie pozostaje bez znaczenia – mówił Tadeusz Białek. – Z punktu widzenia inwestorów będzie miało wpływ na i tak niskie zainteresowanie polskim sektorem bankowym – dodał.
– Wejście nowego inwestora będzie musiało być na nowo przeliczone, biorąc pod uwagę perspektywę znacznie większych obciążeń podatkowych, niż dotąd zakładano – stwierdził odnosząc się do trwającej transakcji przejęcia kontrolnego pakietu akcji Santander Bank Polska przez austriacką grupę Erste od hiszpańskiego Santandera.
Biuro prasowe Erste, pytane o wpływ zapowiadanej podwyżki CIT na transakcję dotyczącą polskiej filii Santandera, odmówiło komentarza. „Jesteśmy w trakcie ubiegania się o zgodę na transakcję i komentowanie jakichkolwiek wydarzeń byłoby przedwczesne” – uzasadniono w odpowiedzi na pytanie DGP.