Kolejny raport finansowy Orlenu i znów nie za bardzo jest się czym pochwalić w porównaniu z tym, jakie wyniki my wypracowywaliśmy – napisał na portalu X Daniel Obajtek, były prezes największej polskiej spółki za rządów Zjednoczonej Prawicy. Z opublikowanego przez paliwowo-energetyczny koncern raportu za I półrocze wynika, że spółka wypracowała w tym okresie 5,9 mld zł zysku netto, ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.
Daniel Obajtek zwrócił uwagę, że w I półroczu 2023 r., ostatnim porównywalnym okresie, gdy on kierował kontrolowaną przez państwo spółką, Orlen zarobił 13,7 mld zł. Wyższe o 40 proc. niż w pierwszych sześciu miesiącach tego roku, były też przed dwoma laty przychody firmy.
W trakcie sprawowania swojej funkcji Obajtek przyznawał, że zyski takiego przedsiębiorstwa jak Orlen w 90 proc. nie zależą od zarządu i prezesa, ale dyktują je warunki rynkowe. Takie jak notowania surowców, ceny gotowych produktów, marże rafineryjne czy kursy walut. Dobrze widać to w przychodach
– Orlen nie ma dziś szans mieć taki samych wpływów jak dwa lata temu, bo ceny surowców energetycznych i paliw są po prostu niższe.
Wyniki Orlenu. Daniel Obajtek swoje, inwestorzy swoje
Inaczej od byłego prezesa raport finansowy Orlenu odebrali inwestorzy – w pierwszej połowie czwartkowej sesji kurs akcji zyskiwał 1,5 proc. W gronie największych spółek notowanych na GPW Orlen wyróżniał się na plus, ciągnąc w górę rynek.
Zachowanie kursu akcji nie tylko na pojedynczych sesjach, ale także w nieco dłuższej perspektywie, to największa różnica między Orlenem zarządzanym przez Daniela Obajtka i obecnymi czasami, gdy na czele firmy stoi Ireneusz Fąfara.
Za poprzedniego zarządu spółka potrafiła wypracować nawet 48,7 mld zł zysku netto w ciągu czterech kwartałów, a mimo tego kurs akcji generalnie nie za bardzo chciał rosnąć i nie przez ostatnie półtora roku prezesury Obajtka nie przekraczał na ogół 70 zł.
W 2023 roku- pierwszym, w którym przez cały okres Orlen funkcjonował w nowym kształcie- po przejęciu Lotosu i PGNiG, spółka zarobiła netto 20,9 mld zł. To w dalszym ciągu był bardzo dobry wynik. To był też ostatni rok, w którym firmą zarządzał Daniel Obajtek.
W oparciu o wyniki sprzed dwóch lat spółka była wycenia na GPW na maksymalnie 70 mld zł. Obecnie, choć zysk netto wypracowany przez spółkę w czterech ostatnich kwartałach to niecałe 10 mld zł, wartość rynkowa Orlenu to 94 mld zł. Kurs akcji przekracza 80 zł.
W czasach swojej prezesury Daniel Obajtek słabe zachowanie kursu akcji tłumaczył przede wszystkim toczącą się wojną w Ukrainie, która miała zniechęcać inwestowania na GPW. Jednak konflikt toczy się dalej, a szanse na zawieszenie broni w 2025 roku wynoszą ok. 30 proc., według portalu Polymarket. Mimo tego inwestorzy kupują akcje na GPW i chętnie inwestują też w Orlen.
Orlen przegrywa jedynie z PGE
Rzeczywiście, toczące się negocjacje pokojowe mogą mieć wpływ na zmianę nastawiania do krajowych akcji, nawet jeśli prawdopodobieństwo przerwania walk wciąż nie jest zbyt wysokie. Jednak notowania Orlenu rosną zdecydowanie szybciej niż cały rynek. Od początku roku stopa zwrotu z inwestycji w akcje spółki (wliczając dywidendę) to 85 proc., w porównaniu do 40-proc. wzrostu indeksu WIG. W grupie największych firm, wchodzących w skład WIG20, Orlen przegrywa jedynie z PGE, największym producentem prądu w Polsce.
Zachowanie kursu akcji wypada w tym roku bardzo korzystnie, jeśli za punkt odniesienia wziąć indeks STOXX Europe 600 Oil & Gas, w którego wyliczaniu jest uwzględniany także Orlen. Wartość indeksu wzrosła od początku roku o 10 proc. Biorąc pod uwagę wskaźniki wyceny oparte na bieżących wynikach finansowych, 80-90 proc. dyskonto, z którym notowany był Orlen w czasach Obajtka, zostało znacznie ograniczone lub nawet wymazane w całości.
Trzeba oddać sprawiedliwość zarządowi Obajtka
Poprzedni prezes lubi też powtarzać zarzuty o ograniczaniu inwestycji Orlenu przez obecny zarząd. Według sprawozdania finansowego, w I półroczu spółka wydała na ten cel 14 mld zł, a plan na cały rok zakłada nakłady na poziomie 35,3 mld zł. W 2023 roku Orlen wydał na inwestycje 32,4 mld zł, przy planie w wysokości 36,2 mld zł. Prawdą jest, że obecny zarząd Orlenu dokonał przeglądu i pewnej racjonalizacji planów swoich poprzednich. W szczególności, jeśli chodzi o największą w historii Orlenu, planowaną na ok. 35 mld zł, inwestycję projekt Olefiny III. I to też znajduje odzwierciedlenie w pozytywnych zachowaniu kursu. Podobnie jak poprawa komunikacji z rynkiem, podniesienie na wyższy poziom ładu korporacyjnego czy zwiększenie dywidendy.
Przypisywanie zbyt dużych zasług obecnej ekipie menadżerów w związku z pozytywnym zachowanie kursu akcji w tym roku, byłoby jednak pewnym nadużyciem. Trzeba oddać sprawiedliwość także poprzedniej ekipie, która notowania Orlenu skutecznie dołowała.