Zysk banków przekroczył 40 mld zł. Z perspektywy niektórych inwestorów rentowność niewiele przekracza koszt kapitału. Ale marszałek Sejmu i kandydat na prezydenta Szymon Hołownia chce zbić własny kapitał polityczny.
Miliardowe zyski banków w połączeniu z wysokim oprocentowaniem kredytów stają się przedmiotem kampanii przed wiosennymi wyborami prezydenckimi. Stało się tak za sprawą Szymona Hołowni, marszałka Sejmu i kandydata na najwyższy urząd w państwie ze strony Polski 2050. Przed weekendem Hołownia poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o spotkaniu z Tomaszem Chróstnym, prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Hołownia: banki śpią na pieniądzach
– Zaprosiłem prezesa UOKiK, by porozmawiać o bankach. Wniosek jest jeden, a rozwiązania dwa. Kredyty w Polsce są najdroższe w Europie, banki śpią na pieniądzachi nie inwestują w polską gospodarkę. Powinny obniżyć marże i zacząć udzielać kredytów innowacyjnym projektom. Jeśli nie zaczną grać fair, to od przyszłego roku trzeba będzie wrócić do wakacji kredytowych – napisał polityk w serwisie X.
W piątek upublicznił też list do Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego, w którym zwrócił się „o rozważenie obniżenia stóp procentowych”. Argumentował to faktem, że w innych krajach regionu doszło do znaczących obniżek.
Najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej jest zaplanowane w przyszłym tygodniu. Zdaniem analityków obniżki stóp nastąpią w drugiej połowie roku. Główna stopa NBP od października 2023 r. wynosi 5,75 proc. Spośród państw unijnych wyższe stopy niż Polska mają Węgry i Rumunia (6,5 proc.).
– Polska to mistrz Europy drogich kredytów. Nie ma dziś żadnego powodu, by Polak za kredyt płacił więcej niż Czech lub Niemiec – stwierdził w X Hołownia.
ZBP: marża kredytowa wcale nie taka duża
Kilka dni wcześniej przedstawiciele Związku Banków Polskich tłumaczyli w trakcie konferencji prasowej, że pojawiające się informacje, że krajowe banki mają najwyższe marże kredytowe w Europie wynikają z błędnej interpretacji danych Europejskiego Banku Centralnego. – Według metodologii EBC marża to różnica między oprocentowaniem nowych kredytów a średnią ważoną stopą depozytów gospodarstw domowych. Nie jest to marża kredytowa rozumiana jako wskaźnik referencyjny powiększony o marżę – zaznaczyła Agnieszka Wachnicka, wiceprezes ZBP.
Z danych EBC wynika, że marża w krajowych bankach to 3,5 pkt proc. NBP podaje, że w styczniu średnie oprocentowanie nowych kredytów na nieruchomości mieszkaniowe ze stawką zmieniającą się co najmniej raz na trzy miesiące wynosiło 7,8 proc. przy stawce WIBOR3M 5,85 proc.
Według Komisji Nadzoru Finansowego zysk netto sektora bankowego przekroczył w 2024 r. 42 mld zł. Był o połowę większy niż rok wcześniej. Stopa zwrotu z kapitału wyniosła 15,5 proc. wobec 12,4 proc. rok wcześniej.
– Sektor bankowy odbudowuje pozycję kapitałową. W latach 2020-2023 byliśmy pod silną presją. W pewnym momencie spadał nawet nominalny poziom kapitałów – mówił podczas czwartkowej prezentacji wyników prezes Banku Pekao Cezary Stypułkowski. Wskazał, że określany przez inwestorów koszt kapitału dla krajowych banków mieści się obecnie w przedziale 10-15 proc.
Od wielkości kapitałów uzależnione są możliwości rozwijania przez banki akcji kredytowej. – 1 zł wyniku finansowego zwiększa możliwości w zakresie kredytowania sektora niefinansowego o około 5 zł – powiedziała Wachnicka. I dodała: – Wyższe niż we wcześniejszych latach wyniki sektora bankowego mają charakter przejściowy. Związane są z funkcjonowaniem w otoczeniu wysokich stóp procentowych oraz wysokiego obrezerwowania kredytów walutowych.
Obniżki stóp procentowych zmniejszą zyskowność banków
Odpisy na ryzyko prawne hipotek we frankach były jedną z przyczyn pogorszenia rezultatów sektora w poprzednich latach. Inne to niskie stopy procentowe oraz podkreślane przez bankowców wysokie obciążenia sektora związane zwłaszcza z podatkiem bankowym. Kapitały banków przejściowo obniżały się również z powodu rosnącej rentowności obligacji skarbowych. Wzrost rentowności oznacza spadek cen i pojawienie się ujemnego kapitału z aktualizacji wyceny.
Wiadomo, że znaczące obniżki stóp procentowych spowodują spadek dochodów w bankach. Czy ten efekt już w tym roku przełoży się na zmniejszenie wyniku? Niekoniecznie. Nominalna wielkość zysku zależy od skali działania, a ta w miarę wzrostu portfela kredytów i depozytów będzie się zwiększać. – Bank ma potencjał do utrzymania przychodów odsetkowych z uwagi na to, że jest „niedoważony” w kredycie konsumenckim – mówił w czwartek Cezary Stypułkowski z Pekao. Można się spodziewać, że przy niższych stopach procentowych również konkurenci będą coraz głębiej wchodzić w segment kredytów finansujących potrzeby konsumpcyjne Polaków.
W 2015 r. rozwiązanie problemu kredytów frankowych było jedną z obietnic wyborczych Andrzeja Dudy.