Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 42,72 USD, po zniżce o 5 centów.
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje zaś o 3 centy i jest wyceniana po 45,01 USD za baryłkę.
W centrum uwagi rynków jest ogłoszenie nieformalnego spotkania państw OPEC, które ma się odbyć pod koniec września. Pojawiają się spekulacje, że powrót spadków cen ropy w ostatnich dwóch miesiącach może zmusić OPEC do ponownego rozpatrzenia możliwości zamrożenia poziomów wydobycia.
Wydarzeniem dnia będzie publikacja cotygodniowych danych o zapasach ropy w USA. Niezależny instytut API przewiduje, iż ilość surowca w amerykańskich magazynach wzrosła w ubiegłym tygodniu o 2,1 mln baryłek. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg wskazują zaś, że zapasy spadły o 1,5 mln baryłek.
We wtorek rządowa agencja EIA opublikowała nowe prognozy dla rynku ropy. Jej zdaniem w 2017 r. w USA dziennie wydobycie wyniesie 8,31 mln baryłek. Tymczasem jeszcze miesiąc temu zakładano wydobycie rzędu 8,2 mln. EIA zrewidowała również szacunki globalnej równowagi na rynku ropy. W ocenie agencji, w 2017 r. na świecie nadwyżka popytu na ten surowiec wyniesie 170 tys. baryłek dziennie. W czerwcu EIA szacowała natomiast, iż to produkcja przewyższy konsumpcję - o 10 tys. baryłek dziennie.
W opinii EIA średnia cena WTI oraz Brent w 2017 r. będzie taka sama i wyniesie 51,58 USD, co oznacza rewizję w dół z zakładanych 52,15 USD w czerwcu.