Poprzedni tydzień metal zaliczył jako spadkowy, po raz pierwszy od 4 tygodni.
Notowaniom miedzi nie będą sprzyjać słabe dane z Chin, które wzbudzają na rynku obawy o tempo spowalnienia gospodarki Państwa Środka.
Chiński eksport liczony w dolarach spadł w lipcu rdr o 4,4 proc. wobec oczekiwanego przez analityków spadku o 3,5 proc. Import spadł o rdr 12,5 proc., szacowano zaś spadek o 7,0 proc. Import spada już od 21 miesięcy.
Chiny od 4 miesięcy importują także coraz mniej miedzi. Import tego metalu spadł w lipcu do 360 tys. ton z 420 tys. ton w czerwcu, co oznacza, iż Chiny sprowadziły do kraju najmniej miedzi od 11 miesięcy. Ponadto, po raz 4 w ostatnich 5 miesiącach wzrosły zapasy miedzi w magazynach Państwa Środka.
"Rynek nie wykazuje dużego popytu, a większość obecnych dostaw wynika z realizacji kontraktów terminowych. Na rynku spot nie było ostatnio wielu transakcji. Oczekujemy, że import pozostanie na niskim poziomie" - powiedział Chris Wu, analityk CRU Group z Pekinu.
Dobrych danych dla miedzi nie mają również analitycy Goldman Sachs, którzy prognozują, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy cena miedzi może spaść do 4.000 USD za tonę tego metalu.