Fundusze hedgingowe w tygodniu zakończonym 19 lipca potroiły liczbę długoterminowych pozycji na wzrost cen miedzi w Nowym Yorku - podała Commodity Futures Trading Commsion.
Optymizm na rynku miedzi płynie z Chin, których import tego metalu w pierwszym półroczu był rekordowo wysoki. W drugim kwartale sektor nieruchomości rósł za Wielkim Murem w tempie 8,8 proc. rdr, podczas gdy wzrost PKB w całej gospodarce Państwa Środka wyniósł oficjalnie 6,7 proc.
"W horyzoncie 5-letnim miedź jest absolutnie fascynująca jako inwestycja, ponieważ na rynku nie będzie wystarczającej podaży, nawet przy umiarkowanym wzroście popytu na ten metal" - powiedział Clive Burstow, inwestor surowcowy z Baring Asset Management z Londynu.
"W Chinach wiedzą, że potrzebują zgromadzić zapasy, by sprostać potrzebom swojego rynku. Chińczycy widzą, że rynek miedzi idzie w kierunku długoterminowej nadwyżki popytu" - dodał.
W krótkim terminie optymizm studzi jednak Barclays. W nocie z 25 lipca ekonomiści banku napisali, iż z uwagi na fakt, że popyt na miedź w Chinach jest napędzany głównie przez inwestycje w sieć przesyłu elektryczności, w II poł. 2016 r. zapotrzebowanie na miedź spadnie.
"Jeżeli inwestycje w sieć przesyłową w Chinach zwolnią, żaden inny sektor w nie będzie gotowy do tego, by podnieść w tej gospodarce zapotrzebowanie na miedź" - napisali.
"Uważamy, że dotychczasowy wysoki poziom inwestycji w sieć spowolni w II kwartale, co ujemnie wpłynie na popy na miedź" - dodali.