Budżetowy labirynt. Coroczny plan wydatków budżetu państwa to tabele ciągnące się przez setki stron. Zbieramy je na jednym wykresie: od wielomiliardowej dotacji dla FUS po pozycje liczone raptem w tysiącach złotych
Planowany na przyszły rok limit wydatków budżetowych to prawie 922 mld zł, o 6 proc. więcej niż rok wcześniej. Premier Donald Tusk wraz z ministrem finansów Andrzejem Domańskim zaprezentowali garść podstawowych liczb. Niektórzy ministrowie podawali część wydatków, które dotyczą ich resortów. Ale jak budżet wygląda w szczegółach? To setki miliardów złotych wyrażone przez tysiące liczb poukładanych w ciągnących się setkami stron tabelach. Przebicie się przez nie wymaga nie lada cierpliwości.
Rozbicie na dziesiątki działów, setki rozdziałów
Dlatego postanowiliśmy pomóc. Pokazujemy plan wydatków budżetowych w szczegółach. Nie są to poszczególne wydatki, ale wydatki pogrupowane „rozdziałami”, czyli najbardziej detalicznymi kategoriami budżetowymi (jest ich ponad 370), które następnie zebraliśmy w 31 „działów”.
Największe z działów to łącznie kwoty rzędu 170-180 mld zł. Numerem jeden w budżecie na 2025 r. są „obowiązkowe ubezpieczenia społeczne”, gdzie wyróżnia się dotacja na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, ale znajdziemy tu również emerytury mundurowe, sędziowskie czy prokuratorskie (jako uposażenia osób w stanie spoczynku).
Kolejny co do wielkości dział to „różne rozliczenia”. Tu mowa przede wszystkim o 85 mld zł rezerw celowych opisanych przez nas kilka dni temu w tekście "Budżet jedzie na rezerwach". Druga co do znaczenia pozycja to subwencje dla jednostek samorządu lokalnego. W porównaniu z rokiem bieżącym tu ma zajść duża zmiana z uwagi na trwającą reformę finansów JST.
Głównym sposobem wsparcia przez budżet centralny budżetów lokalnych będzie część rozwojowa subwencji. Według obowiązującego stanu prawnego (w tym obowiązującej ustawy budżetowej) najważniejsza była część oświatowa. Za sprawą zmiany sposobu rozliczeń na linii rząd-samorządy „różne rozliczenia” to dział, gdzie wydatki w przyszłym roku mają być mniejsze niż w 2024 r.
Działy budżetowe to nie tylko wielomiliardowe wory z pieniędzmi. Niektóre działy wręcz… trudno zauważyć. Jak leśnictwo, na które w przyszłym roku przeznaczono niespełna 8 mln zł (w tym: prawie 10 mln zł), czy „hotele i restauracje”. Te ostatnie celowo bierzemy w cudzysłów, bo nie chodzi np. o wydatki urzędników na lunche i noclegi w trakcie wyjazdów zagranicznych, a na kwotę dotacji do barów mlecznych. Tu również będą oszczędności. Tegoroczny limit wynosi 71 mln zł. Przyszłoroczny jest o 10 mln zł niższy.
Jak czytać grafikę
Na razie dysponujemy wstępną wersją projektu przyszłorocznego budżetu skierowaną do konsultacji społecznych. Przed wysłaniem do Sejmu wersji ostatecznej możliwe są pewne przesunięcia, ale zasadniczych zmian być już nie powinno. Posłowie też będą mieć coś co powiedzenia – mogą zabrać pieniądze z jednego miejsca i przeznaczyć na inne, ale nie mogą zmienić zaproponowanej przez rząd kwoty deficytu, na ten moment wynoszącej 289 mld zł.
Grafika pozwala na porównanie wydatków w działach oraz wejście głębiej – w rozdziały. Pokazujemy też limity wydatków z obowiązującej ustawy budżetowej na 2024 r. „Przechodząc” z jednego roku na drugi trzeba mieć na uwadze, że grafika pokazuje różnice w obrębie jednego roku, pierwszy i najdłuższy pasek zawsze jest tej samej długości chociaż kwota, jaką opisuje, z roku na rok się zmienia (na ogół w górę, ale możliwe są również spadki).