Rozpoczyna się seria posiedzeń głównych banków centralnych, których decyzje wyznaczą na najbliższe tygodnie kierunek dla globalnych rynków finansowych.

Dziś wieczorem swój werdykt w sprawie oprocentowania ogłosi amerykańska Rezerwa Federalna. Jutro po południu poznamy wynik posiedzenia Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. W piątek o stopach w Kraju Kwitnącej Wiśni zdecyduje Bank Japonii.

Dla inwestorów najważniejsze jest to, co zrobi amerykański Fed. Od marca 2022 r. dokonał on 10 podwyżek stóp. Koszt pieniądza w USA wzrósł w tym czasie z nieco ponad 0 proc. do przeszło 5 proc. Tym razem przewagę mają ci, którzy uważają, że bank kierowany przez Jerome’a Powella zdecyduje się na przerwę w zacieśnianiu polityki pieniężnej. W ostatnim czasie przedstawiciele Fedu wskazywali, że obecnie trudno ocenić, jak mocne zaostrzenie polityki pieniężnej byłoby jeszcze konieczne do przywrócenia stabilności cen. W maju niektórzy członkowie FOMC – Federalnego Komitetu Otwartego Rynku – który decyduje o wysokości stóp w USA, oceniali, że jeśli ich prognozy będą się sprawdzać, to dalsze podwyżki stóp nie będą już potrzebne.

Jak wynika z opublikowanych we wtorek wstępnych danych, inflacja w USA spadła w maju do 4,1 proc. To najmniej od ponad dwóch lat, przy czym celem Fedu jest 12-miesięczna inflacja na poziomie 2 proc. Główny powód to jednak nie działanie polityki pieniężnej na popyt w gospodarce, ale korzystne trendy w cenach energii. Inflacja bazowa, czyli ta, na którą bank centralny ma wpływ poprzez wysokość stóp, również się obniżyła. W tym przypadku mowa o spadku do 5,3 proc. z 5,5 proc. miesiąc wcześniej.

„Kluczowe pytanie na nadchodzące posiedzenia FOMC to, jak daleko trzeba się jeszcze posunąć w tworzeniu warunków potrzebnych, by inflacja wróciła do 2 proc.” – napisali w jednym z komentarzy analitycy banku Goldman Sachs. Spodziewają się oni, podobnie jak większość uczestników rynku, że Fed zdecyduje się na jeszcze jedną podwyżkę stóp. Miałaby ona nastąpić w lipcu. Może to oznaczać najwyższy poziom oprocentowania od przełomu lat 2000 i 2001.

W przypadku EBC na rynku panuje zgodność: główna stopa wzrośnie tam jutro o 0,25 pkt proc., osiągając 4 proc. Jeśli przewidywania się sprawdzą, koszt pieniądza w strefie euro byłby najwyższy od 2001 r.

Inflacja w eurolandzie spadła w maju do 6,1 proc. z 7 proc. w kwietniu. I w tym przypadku hamowanie jest związane głównie ze spadkiem cen energii, ale mocniej niż oczekiwano, obniżyła się inflacja bazowa. Wyniosła 5,3 proc. w skali roku. Analitycy spodziewają się, że będzie się jeszcze obniżać, ale równocześnie są zdania, że to nie wystarczy, by EBC powstrzymał się przed dalszym zaostrzaniem polityki pieniężnej. „Bank nie zmieni swojego podejścia, dopóki nie będzie wyraźnych sygnałów zmiany trendu w inflacji bazowej. To oznacza nie tylko podwyżkę stóp na posiedzeniu w tym tygodniu, lecz także podwyżki do września” – napisali we wtorkowym komentarzu ekonomiści banku ING. Ich zdaniem dalsze mocne zaostrzanie polityki pieniężnej w strefie euro oznaczałoby, że EBC „przestrzelił”: zdusiłby inflację, ale przeszkodziłby także w odbudowie wzrostu gospodarczego.

Wśród banków największych światowych gospodarek w fazie zaostrzania polityki pieniężnej są nie tylko Bank Japonii i Ludowy Bank Chin. Pierwszy od ponad siedmiu lat utrzymuje główną stopę nieznacznie poniżej zera. Drugi we wtorek zdecydował się nawet na złagodzenie polityki pieniężnej. Główna stopa się nie zmieniła, ale obniżono stopę operacji repo, służących do zasilania sektora bankowego w płynność (czytaj niżej).

Na podwyżki stóp w ostatnich dniach niespodziewanie zdecydowały się Kanada i Australia. Przedstawiciele banków centralnych w tych krajach otwarcie mówili, że nie mają pewności, że dotychczasowe podwyżki wystarczą do sprowadzenia inflacji do celu.

Narodowy Bank Polski nie zmienił stóp od września 2022 r. Oprocentowanie siedmiodniowych bonów, służących do ograniczania płynności sektora bankowego, wynosi 6,75 proc. Część przedstawicieli NBP, na czele z prezesem Adamem Glapińskim, mówi o perspektywie obniżki stóp procentowych w ciągu kilku miesięcy. ©℗

ikona lupy />
Główne stopy oficjalne banków centralnych, proc. / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe