Koniec z niewolnictwem pożyczkowym. Od czwartku wchodzą nowe przepisy ustawy antylichwiarskiej dot. obowiązku badania zdolności kredytowej i jasno określające koszty pozaodsetkowe, za których przekroczenie grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu - powiedział wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie wiceminister sprawiedliwości przypomniał, że w życie wchodzą nowe przepisy z ustawy antylichwiarskiej. "Prawo ma chronić Polaków, a nie pozwalać ich łupić, ma chronić ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej, ma pomagać tym, którzy wskutek choroby, wskutek innych przyczyn wzięli pożyczkę i ta okazała się pętlą na szyi" - mówił Warchoł. "Niewolnictwo XXI wieku to lichwa" - przekonywał.

"Ta ustawa to koniec strachu dla polskich rodzin - koniec strachu, że kilkuset złotowa pożyczka, wzięta na lichwiarskich zasadach, okaże się niemożliwym do spłacenia długiem. To koniec strachu, że ktoś przez niską pożyczkę straci dorobek całego życia, dom czy mieszkanie" - mówił wiceszef MS.

Polityk przypomniał, że ustawa antylichwiarska weszła w życie 18 grudnia ub.r., ale część przepisów wchodzi w życie etapami i jednym z nich są te, które będą obowiązywać od czwartku.

"Dziś wchodzą w życie przepisy o obowiązków badania zdolności kredytowej" - mówił Warchoł. "Nie będzie można dochodzić, ani egzekwować pożyczki, która została udzielona na zasadach bez badania zdolności kredytowej" - podkreślał. "Odejdą w przeszłość pożyczki bez BIK, pożyczki bez badania zdolności kredytowej, które prowadziły do spirali zadłużenia i to one odpowiadały za ogromne tragedie setek osób, które dziś uzyskują pomoc dzięki prokuratorowi generalnemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze" - wskazywał.

Wiceminister podkreślał, że przepisy, które wchodzą w życie, "kończą z niewolnictwem pożyczkowym".

"Dziś wchodzą w życie przepisy, które jasno określają, czym są koszty pozaodsetkowe i za ich przekroczenie będzie groziła kara pozbawienia wolności do lat pięciu" - mówił Warchoł. "Kto przekroczy w umowie wysokość kosztów pozaodsetkowych dwukrotnie, jasno od dziś określonych, będzie podlegał karze (pozbawienia wolności) do lat pięciu" - dodał. "Będą to marże, opłaty, wszystkie dodatkowe ubezpieczenia, opłaty ukryte" - wyliczał. "Kończymy z dyktaturą małego druczku" - przekonywał.

Warchoł przypomniał, że od 1 stycznia 2024 r. wejdą natomiast przepisy dotyczące nadzoru nad firmami pożyczkowymi przez Komisję Nadzoru Finansowego z karami do 15 mln zł dla tych firm, które są nieuczciwe. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ godl/