Złoty zareagował wyraźnym umocnieniem na dużo lepsze od prognoz dane o polskim PKB za I kwartał 2023 roku. W efekcie kurs EUR/PLN, pierwszy raz od lutego 2022 roku, spadł poniżej psychologicznej bariery 4,50 zł. W ciągu ostatnich trzech miesięcy euro potaniało już o ponad 30 gr.

We wtorek polska waluta kontynuuje swoje umocnienie do głównych walut. Pomagają dużo lepsze od prognoz dane o wynikach polskiego gospodarki w pierwszych trzech miesiącach 2023 roku.

W I kwartale polski Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł aż o 3,9 proc. w relacji kwartał do kwartału, po tym jak w ostatnim kwartale 2022 roku zanotował spadek o 2,3 proc., poinformował dziś Główny Urząd Statystyczny. Był to wynik istotnie lepszy od prognoz analityków, które zakładały wzrost jedynie o 0,7 proc.

Lepsze od prognoz okazały się też dane roczne. Wprawdzie w I kwartale PKB Polski spadł o 0,2 proc. rok do roku, po tym jak w IV kwartale 2022 roku wzrósł on o 2,3 proc., ale było to spadek znacząco niższy od prognoz na poziomie -0,8 proc. R/R.

Opublikowane dane są dobrym prognostykiem na dalszą część roku. Sugerują portów gospodarki na ścieżkę wzrostu gospodarczego i każą oczekiwać wzrostu PKB w całym 2023 roku raczej bliżej 1,5 proc., niż poniżej 1 proc. jak to obecnie sugeruje większość prognoz z opublikowaną wczoraj prognozą Komisji Europejskiej (0,7 proc. R/R) na czele. Jedyną negatywną tego konsekwencją będzie to, że szanse na powrót inflacji do celu kolejny raz się oddalają.

O godzinie 10:43 za euro trzeba było zapłacić 4,4890 zł, czyli o 1,9 gr mniej niż w poniedziałek na koniec dnia i najmniej od lutego 2022 roku. Dolar taniał o 2,3 gr do 4,12 zł. Szwajcarski frank taniał o 0,9 gr do 4,6165 zł i był wyceniony najniżej od czerwca 2022 roku. Brytyjski funt natomiast, który rano dodatkowo osłabił się po rozczarowujących danych z brytyjskiego rynku pracy, spadał o 2,8 gr do 5,1630 zł i atakował minima z kwietnia, gdy był wyceniony najniżej od września ub.r.

Dane o PKB nie zamykają tematu publikacji makroekonomicznych z polskiej gospodarki. Jeszcze dziś o godzinie 14:00 zostanie opublikowana inflacja bazowa za miesiąc kwiecień (prognoza: 12,2 proc. R/R). Wydaje się jednak, że raport ten, nawet jeżeli okazałby się gorszy od oczekiwań, nie zdoła już popsuć sentymentu do złotego.

Kolejna duża "paczka" danych z rodzimej gospodarki trafi na rynek już w przyszłym tygodniu. Wtedy poznamy m.in. kwietniowe dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, płaca, zatrudnieniu i inflacji producenckiej.

Marcin Kiepas

analityk Tickmill

(ISBnews)