Mamy za sobą najtrudniejszy kwartał w gospodarce; w kolejnych inflacja będzie spadać, a pod koniec 2023 roku powinna być jednocyfrowa — powiedział PAP prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Dodał, że drugie półrocze 2023 roku powinno przynieść "poważniejsze przyspieszenie wzrostu gospodarczego".
Szef PFR uczestniczy w poniedziałek w Toruniu w 30. edycji forum gospodarczego Welconomy. Debatę zainaugurował swoim wystąpieniem premier Mateusz Morawiecki.
"Jestem przekonany, że w tym roku mamy już za sobą najtrudniejszy kwartał w gospodarce. Inflacja miała swój szczyt w lutym. Teraz powinniśmy obserwować trend spadku jej dynamiki. Pod koniec roku inflacja powinna być już na poziomie jednocyfrowym" - powiedział w rozmowie z PAP Borys.
Ocenił, że pełna stabilizacja cen powinna nastąpić pod koniec 2024 roku.
"Pierwszy kwartał tego roku był najsłabszym okresem, jeżeli chodzi o aktywność gospodarczą. Ona powinna poprawiać się od drugiego kwartału. Oczywiście przed rokiem w II kwartale był napływ uchodźców, którzy podbijali dane odnośnie do sprzedaży, konsumpcji. Teraz tych efektów nie będzie. Drugie półrocze powinno już przynieść poważniejsze przyspieszenie wzrostu. Jestem przekonany, że w całym roku mamy szanse, aby wzrost PKB był pozytywny — w przedziale 1-2 procent" - mówił.
Jego zdaniem Polska ma szanse przejść okres kryzysu spowodowanego pandemią i wojną na Ukrainie, jako jeden z liderów w Europie w zakresie danych dotyczących rynku pracy.
"Zgodnie z prognozami Komisji Europejskiej mamy mieć w tym roku najniższą stopę bezrobocia w całej UE" - powiedział.
W jego ocenie sektor przedsiębiorstw zmaga się z różnymi wyzwaniami, ale jest w zdecydowanie lepszej kondycji niż w wielu krajach UE.
Borys wskazał, że w 2024 roku polska powinna wrócić na stabilną ścieżkę wzrostu gospodarczego.
"Ryzyk w otoczeniu cały czas jednak nie brakuje. Niestabilna jest sytuacja w światowym systemie bankowym, nadal trwa wojna na Ukrainie. Życzyłbym sobie możliwie najnudniejszego i spokojnego roku 2023. Chciałbym, aby nie zdarzył się kolejny 'czarny łabędź'" - dodał prezes PFR.
Przypomniał, że Polski Fundusz Rozwoju rozpoczął finansowanie projektów z Krajowego Planu Odbudowy.
"Mam nadzieję, że te środki trafią do Polski w najbliższych miesiącach. Nie czekając jednak na to, finansujemy program niezwykle potrzebnych inwestycji, wykorzystując 20 mld zł ze środków pochodzących z tarczy finansowej" - powiedział.
Nie odpowiedział wprost na pytanie o możliwość zmian w programie Rodzina 500 Plus np. podwyższenia tego świadczenia.
"Nie chcę spekulować w tej sprawie. Nie znamy decyzji w tym zakresie. GUS podał jednak szacunki w zakresie długu publicznego i deficytu finansów publicznych za ubiegły rok. Są to dobre dane, bo wskazują, że ten dług sektora finansów publicznych spadł poniżej 50 procent PKB. Spłacamy więc dług zaciągnięty na walkę ze skutkami pandemii i kryzysu energetycznego" - powiedział Borys. (PAP)
Autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
twi/ rau/ skr/