Silne uzależnienie od rosyjskiego gazu ma większy wpływ na waluty krajów regionu niż Polski, której łatwiej było uniezależnić się od dostaw z tego kierunku. W Czechach dużą rolę odegrała polityka banku centralnego.

Przez długi czas Czeski Bank Narodowy prowadził aktywną politykę monetarną, której celem było utrzymanie możliwie sztywnego kursu korony względem euro. Była to wartość ok. 24,5 CZK. Powyżej tej wartości bank podejmował interwencje. Taką możliwość dawało zgromadzenie odpowiednio wysokich rezerw walutowych. Urosły one w latach 2014-2015, gdy CBN nabywał zagraniczne aktywa, by powstrzymywać zbytnie umocnienie rodzimej waluty w czasach deflacji. Od listopada 2020 r. do czerwca 2022 r. bank centralny konsekwentnie podnosił stopy procentowe. Podstawowa wzrosła w tym czasie z 0,25 proc. do 7 proc. Od tamtego momentu utrzymywana jest na stałym poziomie, m.in. dzięki zmianie prezesa banku centralnego, do której doszło latem. Aleš Michl, powołany przez prezydenta Miloša Zemana, był zdecydowanym zwolennikiem odejścia od polityki dalszego podnoszenia stóp procentowych.