Komisja Nadzoru Finansowego jednogłośnie dała we wtorek Iwonie Dudzie zgodę na pełnienie funkcji prezesa PKO BP, największego polskiego banku. Menedżerka czekała na nią trochę ponad trzy miesiące. W połowie października zastąpiła na stanowisku Jana Emeryka Rościszewskiego, który na czele instytucji stał przez cztery miesiące. On zasiadł w fotelu opuszczonym przez Zbigniewa Jagiełłę, prezesa od 2009 r.

Najwięcej do powiedzenia w PKO ma Skarb Państwa, posiadacz niemal 30 proc. akcji. Powołanie Dudy miało miejsce dwa dni po zmianach w radzie nadzorczej banku, które umocniły pozycję resortu aktywów. Szefem rady od czerwca ub.r. jest Maciej Łopiński, współpracownik prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy, przed przyjściem do PKO - przewodniczący rady nadzorczej Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń.
Iwona Duda przyszła do PKO BP z kontrolowanego przez PZU Alior Banku. Ma ponaddwudziestoletnie doświadczenie na rynku finansowym. W latach 2006-2008 była wice przewodniczącą Komisji Nadzoru Finansowego, a wcześniej rządowym pełnomocnikiem do spraw powołania Urzędu KNF, który utworzono w wyniku połączenia nadzoru ubezpieczeniowo-emerytalnego i kapitałowego (nadzór bankowy doszedł później).
Kurs akcji PKO BP zyskiwał wczoraj ok. 4 proc., ale wyraźnie rosły notowania również innych banków.
Oprócz Iwony Dudy KNF zaakceptowała wczoraj na stanowisku prezesa banku hipotecznego należącego do PKO Daniela Goskę. Zgodę nadzoru na pełnienie funkcji prezesa towarzystw ubezpieczeniowych z grupy Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa otrzymał Zygmunt Kostkiewicz, doświadczony menedżer ubezpieczeniowy.