Rada polityki pieniężnej po raz kolejny obniżyła wczoraj stopy procentowe o 0,25%, ale zadeklarowała, że nie obniży stóp procentowych w Polsce do końca roku. Dziś konferencja EBC. Kryzys polityczny w Portugalii i przejęcie władzy przez armię w Egipcie nie wpływają na zmniejszenie zmienności na rynkach.

Informacją dnia wczorajszego z pewnością była konferencja RPP po decyzji o obniżce stóp procentowych. O ile sama decyzja o obniżce była spodziewana przez rynki, to najwyraźniej część inwestorów spodziewała się nawet głębszego cięcia, bo złoty zaczął się umacniać tuż po publikacji.

Jak to często bywa sam komentarz do decyzji banku centralnego wprowadził więcej zamieszania na rynkach niż sama decyzja. Na konferencji prasowej padło jedno sformułowanie, po którym rynki postanowiły kupować złotego. Padła deklaracja o końcu serii obniżek stóp procentowych i nie zmienianiu ich do końca roku.

Inwestorzy zareagowali na te słowa bardzo gwałtownie i już pod koniec dnia oglądaliśmy euro poniżej poziomu 4,3000, a franka po 3,4900. Była to bardzo dobra informacja dla kredytobiorców walutowych, gdyż spadek ten wystąpił również na franku szwajcarskim, a piąty dzień miesiąca jest bardzo popularnym dniem na spłaty rat w Polsce.

W dniu dzisiejszym warto zwrócić uwagę na konferencję EBC. Wystąpienia prezesów banków centralnych ostatnimi czasy zawierają często pojedyncze zdania, które wskazują kierunek rynkom na następne dni. Jeżeli dziś Mario Draghi będzie ponownie uspokajał rynki i malował wizję wyjścia z kryzysu, to umacnianie się polskiej waluty może trwać dalej.

Dla rynków ważne są również problemy w Portugalii. Wczoraj indeks tamtejszej giełdy spadał nawet powyżej 5% a rentowność obligacji rosła do 8%. Powodem jest kryzys polityczny, który może doprowadzić do zmian władzy, a co za tym idzie wstrzymania reform. Pomimo zapewnień premiera, analitycy prognozują, że rząd może upaść jeszcze w tym tygodniu. Powodem zamieszania w koalicji rządowej była dymisja ministra finansów, która wywołała podawanie się kolejnych ministrów do dymisji w ramach solidarności.

Również sytuacja w Egipcie nie napawa optymizmem. Wczoraj armia zgodnie z zapowiedziami obaliła prezydenta. Zawirowania te z pewnością nie wpłyną na stabilizację na rynku ropy, a ta ma realny wpływ na rynki światowe.

Michał Kaszkowiak, Internetowykantor.pl