Kwiecień przyniósł wzrost rocznej dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce. Pierwszy od stycznia br. Trudno jednak mówić o poprawie. Lepsze dane to głównie wpływ większej liczby dni roboczych.

Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła w kwietniu o 2,7% w relacji rocznej, po tym jak miesiąc wcześniej spadła ona o 2,9% R/R. To pierwszy od stycznia odczyt powyżej zera i najwyższy wynik od października br. Dane były nieco gorsze od prognoz. Rynkowy konsensus kształtował się na poziomie 2,8% R/R. Trudno jednak uznać to za duże zaskoczenie. Zwłaszcza w kontekście kwietniowego indeksu PMI, który nieoczekiwanie spadł, sygnalizują regres w polskim sektorze przemysłowym.

Kwietniowy skok produkcji nie może być jeszcze traktowany jako jaskółka zapowiadająca wiosnę w tym segmencie gospodarki. To głównie efekt większej liczby dni roboczych. Produkcja po wyeliminowaniu czynników sezonowych spadła w kwietniu o 0,3%, po tym jak w marcu wzrosła ona o 0,6% R/R. Dlatego dane najwyżej sygnalizują pewną stabilizację sytuacji.

GUS jednocześnie opublikował raport o cenach producentów (PPI). W kwietniu deflacja była głębsza od prognoz i ukształtowała się na poziomie 2% (prognoza: 1,5%).

Złoty zareagował tylko lekkim osłabieniem na dane. Pół godziny po ich upublicznieniu za dolara trzeba było zapłacić 3,2540 zł, a za euro 4,1878 zł. Polska waluta od rana traci na wartości. Jej przecena to reakcja na spadek EUR/USD, spadki na większości giełd europejskich, ale też i na sytuację techniczną na wykresach USD/PLN i EUR/PLN, która w krótkim terminie preferuje stronę popytową.

Dane opublikowane przez GUS mają neutralny wpływ na oczekiwanie co do tego, jaką decyzję ws. stóp procentowych podejmie na czerwcowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej. Aczkolwiek raczej przybliżają nas do ich kolejnej obniżki, niż oddalają taki scenariusz. W naszej opinii RPP obecnie stopy o 25 punktów bazowych i tym samym zakończy cały cykl.

To nie jedyny raport z polskiej gospodarki jaki pojawi się w tym tygodniu. Równie istotna będzie piątkowa publikacja danych o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia. W kwietniu prognozowany jest wzrost sprzedaży o 1% R/R oraz spadek bezrobocia do 13,9% z 14,3%. Inne raporty które poznają inwestorzy w najbliższych dniach to protokół z ostatniego posiedzenia RPP oraz dane o koniunkturze gospodarczej i konsumenckiej.

Marcin Kiepas, Admiral Markets Polska