W piątek na rynkach towarowych panowały mieszane nastroje. Indeks CRB w pierwszej części dnia zwyżkował, lecz później uaktywniła się strona podażowa. W rezultacie, wartość surowcowego agregatu w piątek wzrosła o symboliczne 0,06%. Tymczasem sytuacja na rynku walutowym nadal sprzyjała kupującym surowce, bowiem dolar po raz kolejny się osłabił – US Dollar Index zniżkował o 0,54%.

W centrum uwagi:
• 2 mld USD w nowych długich pozycjach na gaz
• Cena soi kontynuuje spadki

2 mld USD w nowych długich pozycjach na gaz

Wśród liderów wzrostów znajdowały się notowania gazu ziemnego. Amerykański surowiec w piątek podrożał o prawie 1%. Silna strona popytowa na rynku gazu w USA to przede wszystkim efekt zwiększonego popytu na gaz w celach grzewczych, ponieważ w ostatnich dniach w wielu częściach USA mieliśmy do czynienia z relatywnie niskimi temperaturami powietrza jak na ten okres w roku.

Zresztą, opublikowane w piątek dane amerykańskiej Commodity Futures Trading Commission (CFTC) pokazały, że to właśnie na rynku gazu panuje ostatnio największy optymizm wśród zarządzających funduszami. W swoim cotygodniowym raporcie CFTC podało, że w tygodniu zakończonym 12 marca wartość długich pozycji na gaz ziemny w USA wzrosła o 2 mld USD.

W ubiegłym tygodniu na rynku gazu zdecydowanie przeważali optymiści – notowania tego surowca wzrosły w tym czasie z okolic 3,64 USD za mln BTU (techniczny poziom wsparcia) do poziomu przekraczającego 3,90 USD za mln BTU w piątek. Największy wzrost miał miejsce w czwartek, kiedy to amerykański Departament Energii (DoE) podał korzystne dla kupujących dane dotyczące zapasów gazu w USA.

Nowy tydzień na rynku gazu ziemnego również rozpoczął się silnym akcentem popytu. Obecnie cena tego surowca ustabilizowała się w okolicach 3,95 USD za mln BTU. Możliwe, że najbliższe sesje przyniosą test psychologicznej bariery w okolicach 4 USD za mln BTU.

Cena soi kontynuuje spadki

Z kolei aż miliard dolarów w nowych długich pozycjach zawarły fundusze na rynku kukurydzy. Niemniej jednak, już dzisiaj cena tego zboża kieruje się w dół.

Strona podażowa jest szczególnie aktywna ostatnio na rynku soi – cena tego zboża od ubiegłego poniedziałku notuje same spadkowe sesje. Chociaż jeszcze w połowie lutego ub.r. cena soi wybiła się nawet powyżej 1515 USD za 100 buszli, to obecnie notowania tego zboża zbliżają się do wsparcia w rejonie 1403 USD za 100 buszli. Wiele wskazuje na to, że wsparcie to będzie testowane, a może nawet zostanie pokonane, bowiem sytuacja fundamentalna na rynku soi nadal sprzyja stronie podażowej.

Chociaż pojawiają się komentarze, że spadek cen soi wynika w dużej mierze z obaw dotyczących gospodarki europejskiej w związku z trudną sytuacją Cypru, to zniżkę notowań tego zboża należy raczej wiązać z jego dużą podażą. Trwają zbiory soi w Brazylii, które są szacowane przez tamtejszy rząd na rekordowe 82,1 mln ton. Zresztą, wyjątkowo duże plony są zmorą brazylijskich eksporterów, bowiem przepustowość tamtejszych portów nie jest na nie przygotowana i notowane są duże opóźnienia w załadunku statków.

Również plony w Argentynie mają być w tym roku spore. Według tamtejszego ministra rolnictwa, Norberto Yauhara, produkcja soi wyniesie 51-52 mln ton w sezonie 2012/2013, co oznacza poziom bliski rekordów. Najwyższą produkcję soi w Argentynie zanotowano w sezonie 2009/2010, kiedy to wyniosła ona 52,7 ton. Natomiast w ubiegłym roku zbiory tego zboża były słabe i znalazły się na poziomie 40,1 mln ton.

Dorota Sierakowska