W ostatnim czasie szczególnie widoczna jest korelacja pomiędzy sytuacją na rynkach walut i sytuacją na rynkach surowców. Wczoraj przeceniony został amerykański dolar (US Dollar Index zniżkował o 0,47%) – a ponieważ to właśnie w tej walucie na ogół wyrażane są ceny towarów, to słabszy dolar wywarł presję na wzrost ich notowań. W czwartek indeks CRB zwyżkował aż o 1%, kończąc sesję na poziomie 292,73 pkt. – o około 3 punkty wyżej niż w środę.

W centrum uwagi:
• Spadek importu ropy do Chin
• USDA obniży prognozy produkcji soi?

Spadek importu ropy do Chin

Wczoraj w górę powędrowała m.in. cena najważniejszego składnika indeksu CRB – ropy naftowej. Notowania amerykańskiej ropy typu WTI wzrosły o ponad 1% na fali dobrych nastrojów na rynkach finansowych oraz zmniejszonej awersji do ryzyka. Dzisiaj rano cena tego surowca nadal wędruje na północ – obecnie oscyluje ona w okolicach 92 USD za baryłkę.

Notowania ropy naftowej nie mają jednak dużego potencjału wzrostowego. Obecna zwyżka to raczej efekt odbicia w górę od technicznego poziomu wsparcia niż faktycznego polepszenia się sytuacji fundamentalnej na rynku ropy. Warto przypomnieć bowiem, że według danych amerykańskiego Departamentu Energii (DoE), w minionym tygodniu zapasy ropy w USA po raz kolejny wzrosły, przy spadku importu surowca do USA, co świadczy o słabości strony popytowej na tym rynku.

Natomiast dzisiaj rano pojawiły się niekorzystne dla kupujących informacje dotyczące chińskiego importu ropy naftowej. W lutym import tego surowca do Państwa środka znalazł się na poziomie 5,42 mln baryłek dziennie, co oznacza spadek o niemal 9% w stosunku do lutego 2012 roku, a także spadek o 8,4% w relacji do stycznia tego roku. Ogólnie w lutym importowano do Chin 20,78 mln ton ropy naftowej.

To, że lutowy import ropy naftowej do Chin jest niewielki w porównaniu ze styczniem oraz z lutym ubiegłego roku, nie powinno jednak dziwić. W tym roku lutowy import był osłabiony ze względu na wypadające właśnie w lutym świętowanie Nowego Roku w Chinach. Natomiast w 2012 roku tygodniowe świętowanie wypadło w styczniu.

Dla okresu styczeń-luty sytuacja przedstawia się nieco lepiej, jednak i tak import jest mniejszy niż na początku ubiegłego roku – dwa pierwsze miesiące tego roku przyniosły spadek importu ropy o 2,4% w relacji do okresu styczeń-luty 2012 r.

USDA obniży prognozy produkcji soi?

Słabe okazały się także dzisiejsze dane dotyczące importu soi do Chin. W lutym import tego zboża znalazł się na poziomie 2,9 mln ton, co stanowiło najniższą wartość od 2 lat. Duży wpływ na taki stan rzeczy, podobnie jak w przypadku ropy, miało święto Nowego Roku, które doprowadziło do wstrzymania aktywności chińskich importerów.

Niemniej jednak, lutowy import okazał się aż o 40% niższy niż import w styczniu tego roku (4,78 mln ton). W całym okresie styczeń-luty 2013 import soi do Chin okazał się o 9% mniejszy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Wczoraj notowania soi wędrowały jednak na północ – a dzisiaj rano również na rynku tego zboża przeważa strona popytowa. Kupujących wspierają m.in. pojawiające się ostatnio spore chińskie zamówienia na soję ze Stanów Zjednoczonych, wynikające z problemów z eksportem tego zboża z Brazylii.

Dzisiaj duży wpływ na notowania soi może mieć raport amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, który pojawi się po południu i zaprezentuje comiesięczne prognozy dotyczące produkcji i zapasów zbóż w USA i na świecie. Raport USDA zazwyczaj prowadzi do zwiększonej zmienności na rynkach zbóż. Oczekuje się, że tym razem departament może nieco obniżyć prognozy produkcji soi – jeśli tak będzie, to zwyżka cen tego zboża jest bardzo prawdopodobna.

Dorota Sierakowska