Od rana jednak obserwujemy odreagowanie i lekkie osłabienie euro. Rynek długu, gdzie zawężają się spready między rentownościami obligacji peryferyjnych krajów strefy euro a niemieckimi bundami wskazuje na utrzymują obniżoną awersje do ryzyka. Obecnie eurodolar znajduje się na poziomie 1,3445. Złoty od rana osłabia się. Kurs EUR/PLN zwyżkuje do 4,18, a USD/PLN do 3,11. Wobec amerykańskiego dolara lekko osłabiają się wszystkie oprócz jena waluty z grona G- 10. Po piątkowych gorszych od prognoz danych o PKB za IV kw. w Wielkiej Brytanii najsilniejszej deprecjacji ulega brytyjski funt. Od ponad dwóch tygodni widać wyraźne rozkorelowanie się kursów EUR/USD i GBP/USD. Od 10 stycznia euro umocniło się wobec dolara o 1,3 proc. (najwięcej wśród walut G10), natomiast funt osłabił się o 2,6 proc. (najsilniej wśród walut G10). Przy obecnym silnym wyprzedaniu w notowaniach GBP/USD (RSI14 najniżej od ponad pół roku) zdecydowanie wzrosło prawdopodobieństwo korekty ostatnich spadków kursu.
USA: Boeing napędza zamówienia na dobra trwałe
Dynamika zamówień na dobra trwałego użytku w USA jest silnie dodatnio skorelowana z zamówieniami na samoloty Boeinga. W grudniu liczba zamówionych samolotów wzrosła o 60 sztuk w porównaniu z listopadem, co wskazuje na stosunkowo solidny odczyt zamówień na dobra trwałego użytku. Ze strefy euro poznamy dynamikę podaży pieniądza M3 oraz dynamikę kredytów konsumpcyjnych. Konsensus zakłada wzrost podaży pieniądza o 3,9 proc. r/r. oraz dalszy spadek udzielonych kredytów. W kolejnych miesiącach wraz z poprawą koniunktury w strefie euro powinniśmy zaobserwować stopniowy wzrost akcji kredytowej.